Z artykułu dowiesz się
- Jaka jest historia koni w Krasnem?
- Jak wygląda hodowla koni pełnej krwi angielskiej?
Z artykułu dowiesz się
Do największych osiągnięć stadniny należy wyhodowanie wielkiego zwycięzcy – ogiera Ruler, który w ciągu kariery startował w wyścigach 10 razy, z czego wygrał 8 wyścigów. Stadnina istniała do roku 1939.
– Obecnie w Krasnem kontynuowana jest tradycja hodowli koni pełnej krwi angielskiej, sięgająca 1857 r. Jest to wielka odpowiedzialność, bo w Polsce są tylko dwie stadniny hodowli tej rasy – nasza i w Iwnie. To na nas opiera się państwowa hodowla koni pełnej krwi angielskiej – mówi prezes stadniny Wiesław Kołakowski, który pełni tę funkcję od 2007 r.
Stadnina koni Krasne sp. z o.o. zajmuje 806 hektarów, z czego 780 ha jest dzierżawionych z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który jest ich 100-procentowym właścicielem. Oprócz hodowli folblutów, zajmuje się również hodowlą bydła, uprawą buraka cukrowego i innych roślin. 100 ha jest przeznaczone na pastwiska i padoki, jak również łąki, gdzie jest zbierane siano dla koni. Uprawiana jest również kukurydza na ok. 100 ha na kiszonkę i na ziarno (dla bydła) oraz lucerna na sianokiszonki. Reszta hektarów to produkcja towarowa roślinna uprawy buraków cukrowych, rzepaku ozimego i pszenicy ozimej oraz ok. 20 ha owsa dla koni.
– Staramy się, aby pasze dla koni były z naszych pól, począwszy od siana, ponieważ bardzo nam zależy, aby zwierzęta miały jak najlepsze warunki do rozwoju. Łąki przesiewamy szlachetnymi trawami, ponieważ później to się przekłada na wyniki wyścigowe koni. Owies pochodzi również z tzw. dobrych gleb, wszystko w imię zasady – jesteś tym, co jesz. Staramy się, aby konie rozwijały się prawidłowo jeszcze w łonie matki. Ogromne znaczenie ma również częste przebywanie na pastwiskach - mówi prezes.
Jest tu 40 klaczy hodowlanych, 21 źrebaków już odsadzonych od matek, 22 sztuki roczniaków oraz konie użytkowe i te, które są na torach wyścigowych w treningu. Łącznie hodowla liczy 105 koni, wszystkie pełnej krwi angielskiej.
Trzecim bardzo dobrym koniem jest ogier Vabank, który zadziwił swoją karierą w Polsce na torze Służewiec. Jest to koń unikatowy, bo zdobył tytuł konia roku, był koronowany na konia roku w Polsce. Dlatego w środowisku wyścigowym imię Vabank tak wiele znaczy. W Krasnem jest już drugi rok. Prezes stadniny ma nadzieję, że zostanie dłużej. Właścicielem Vabanka jest Team Valor International.
Z uwagi na to, że konie pełnej krwi angielskiej bardzo szybko się rozwijają, są brane do treningów w wieku półtora roku, a jako dwulatki startują w gonitwach. Konie te były hodowane i selekcjonowane na wczesność dojrzewania. Ich wychów jest bardzo drogi, ponieważ trzeba dostarczyć zwierzętom odpowiednich składników w dobrej jakości paszach, często sprowadzanych z zagranicy, dodatków mineralnych i witamin, a to wszystko sprawia, że jest to skomplikowany program żywienia, który ma pozwolić koniom – bez szkody dla zdrowia – już w wieku półtora roku pracować pod siodłem. Chodzą pod bardzo lekkimi dżokejami, którzy ważą od 45 do 60 kilku kilogramów. Oczywiście jest cały system ochrony; w Polsce nie mogą brać udziału w gonitwach dłuższych niż 1600 metrów. Zazwyczaj biegają na dystansie 1000 do 1400 m.
Na potwierdzenie prawidłowości w prowadzeniu hodowli trzeba czekać co najmniej 5 lat. Trzeba przyznać, że wymaga to ogromnej cierpliwości, ale również pasji. Dla Romana Krzyżanowskiego nigdy żaden koń sprzedany nie staje się koniem zapomnianym, wie wszystko o swoich podopiecznych. Nierzadko też dostaje listy z podziękowaniem czy czekoladki od właścicieli, które osładzają ciężką pracę.
W 2022 roku z inicjatywy Romana Krzyżanowskiego, Stadnina Koni Krasne przy wsparciu KOWR zorganizowała szkolenia dla pracowników państwowych stadnin w Krasnem, Racocie, Rzecznej i Michałowie, w których wzięło udział każdorazowo ok. 20 osób. Byli to przedstawiciele wielu stadnin różnych ras. Na zakończenie szkoleń, Roman Krzyżanowski podsumował je stwierdzeniem:
– Bądźcie dumni, że pracujecie w państwowych stadninach. Macie prawo nosić tradycyjne mundury. Doskonalcie swoją wiedzę i umiejętności, bo widzę w was masę pozytywnej energii – powiedział.
Anna Malicka
Zdjęcia: archiwum stadniny
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 51-52/2022 na str. 71. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Anna Malicka
Najważniejsze tematy