Chów bydła mięsnego może być opłacalny, ale przy wysokich kosztach liczy się każdy hektar
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Chów bydła mięsnego może być opłacalny, ale przy wysokich kosztach liczy się każdy hektar

15.02.2022autor: Marcin Konicz

Tomasz Kopański jest jednym z wielu hodowców, którzy, aby się rozwijać potrzebują powiększenia areału. Jak podkreśla, pozwoliłoby to być niezależnym, a zarazem zaoszczędzić część środków, gdyż ceny pasz zwłaszcza w ostatnim czasie szybują.

Z artykułu dowiesz się

  • Kiedy jest optymalny czas sprzedaży opasów?
  • Jak zarabiać na hodowli bydła mięsnego i rozwijać swoją produkcję?

Z produkcji opasów można dobrze żyć, ale pod pewnym warunkiem

Wielu rolników zainteresowanych jest rozwojem hodowli i chowu bydła mięsnego, upatrując w tym kierunku produkcji przyszłość, co potwierdzają względy ekonomiczne – zaczyna rozmowę Tomasz Kopański. – Jednak kluczowe znaczenie ma areał. Pasza z zakupu ogranicza zyski, a każdy hektar jest na wagę złota.

r e k l a m a
Dzięki systematycznemu rozwojowi, młody hodowca utrzymuje ponad 130 sztuk bydła i – jak twierdzi – z produkcji bydła można dobrze żyć pod warunkiem, że ceny skupu żywca utrzymają się na stabilnym poziomie i wyhamuje gwałtowny wzrost cen paliw, pasz i nawozów.

Najlepsze do opasu są mieszańce

Oczywiście za mieszańca czy hf-y nie dostanę tak wysokich cen jak np. za rasę limousine, ale ceny zakupu cieląt są niższe. Rynek krajowy jest pełen ofert, jednak my bazujemy na sprawdzonych kontaktach z zaufanych gospodarstw – podkreśla młody hodowca – co ma odzwierciedlenie w zdrowotności nabywanej do opasu młodzieży. Optymalnym terminem sprzedaży opasów jest okres tzw. dojrzałości fizjologicznej zwierząt. Jest to czas, w którym odkładanie się białka w tuszy maleje, a kontynuowanie opasu staje się nieopłacalne z powodu dużego otłuszczania zwierząt. Pod względem ekonomicznym najlepsze do opasu są mieszańce, gdyż dzięki efektowi heterozji mają większą zdolność opasową, która wynika z wyższych dziennych przyrostów masy ciała, przy mniejszym zużyciu składników pokarmowych na jednostkę przyrostu. Intensywne żywienie rzutuje na osiągnięcie średniej masy sprzedawanych sztuk ok. 1000 kg, w około 26.–28. miesiącu życia – podkreśla rolnik, w gospodarstwie którego zwierzęta sprzedawane są grupami po 10–20 sztuk.

Systematyczny rozwój gospodarstwa metodą małych kroków

W żywieniu bydła wykorzystywane są przede wszystkim pasze własne, jednak wiele pochodzi z zakupu.

Przy naszym areale i pogłowiu konieczny jest zakup dodatkowej paszy – tłumaczy Tomasz Kopański. – Kupujemy makuch rzepakowy, a od niedawna DDGS i oczywiście dodatki mineralno-witaminowe. Suszony wywar jest bogatym źródłem składników mineralnych, szczególnie związków fosforowych, siarki, witamin z grupy B i substancji. DDGS zawiera skrobię na poziome 4,7–5,9% w s.m., czyli znacznie mniej niż w ziarnach kukurydzy (70,6–71,8%). Mniejsza ilość skrobi powoduje wolniejszą fermentację w żwaczu, dzięki czemu nie dochodzi do gwałtownych spadków pH, a jako nośnik fosforu, przeciwdziała jego niedoborom. Energia uzupełniana jest kiszonką z kukurydzy i śrutami zbożowymi, zaś cennym źródłem białka jest dodatek makuchu rzepakowego. Udział kosztów żywienia wymaga maksymalnej koncentracji składników pokarmowych, co wpływa na rentowność produkcji i minimalizację kosztów żywienia. Zapotrzebowanie na składniki pokarmowe bydła opasowego jest zależne od intensywności opasu, masy ciała zwierzęcia i jakości przyrostów, dlatego dawki układane są przez naszego żywieniowca.W przyszłości chcemy zainwestować w zakup paszowozu i zmienić żywienie na TMR.

W opinii Tomasza Kopańskiego, kluczem do sukcesu jest systematyczny rozwój metodą małych kroków. W czasie kilku lat hodowcy udało się wymienić park maszynowy. W dalszych planach ma budowę bukaciarni oraz zakup wozu paszowego.

Tomasz Kopański prezentuje otrzymane z KOWR pismo w sprawie zasobu gruntów po byłym PGR
  • Tomasz Kopański prezentuje otrzymane z KOWR pismo w sprawie zasobu gruntów po byłym PGR

Przełomowym momentem w rozwoju gospodarstwa wydaje się być możliwość wydzierżawienia kilku bądź kilkunastu hektarów po byłym PGR Tylice. Grunty mają zostać rozdysponowane w przetargach.

W grudniu ub.r.otrzymałem w grudniu pismo z KOWR o przejęciu ww. ziem do zasobu Skarbu Państwa. Jak zapewnił mnie w rozmowie telefonicznej Marcin Kazimierczuk, zastępca dyrektora OT KOWR w Olsztynie – ziemia zostanie rozdysponowana przed tegorocznym zasiewami – opowiada hodowca.
Składałem wielokrotnie pismo o dzierżawę poszczególnych działek, a także wyraziłem zainteresowanie podpisując grupowy wniosek do instytucji rolniczych. W tym miejscu „Tygodnik Poradnik Rolniczy” zasługuje na szczególne słowa uznania i podziękowania od nas – rolników. Redakcja TPR zainteresowała się tematem zgłoszonym przez rolników indywidualnych z okolic Nowego Miasta Lubawskiego, monitorując i wielokrotnie opisując działania KOWR i ministerstwa rolnictwa na swoich łamach dotyczące gruntów w naszym regionie.

Tomasz Kopański wspólnie z żoną Karoliną prowadzi w miejscowości Pacółtowo (gm.Nowe Miasto Lubawskie,pow.nowomiejski) 14-hektarowe gospodarstwo. Utrzymywane jest w nim 130 sztuk bydła opasowego ras mieszańcowych i hf-ów oraz 6 krów. W strukturze zasiewów 4 ha zajmuje pszenżyto ozime, 5 ha stanowi kukurydza na kiszonkę, natomiast 2,5 ha to trwałe użytki zielone. W celu wprowadzenia płodozmianu rozpoczęto uprawę rzepaku, który zajmuje areał ok. 2,5 ha.
  • Tomasz Kopański wspólnie z żoną Karoliną prowadzi w miejscowości Pacółtowo (gm.Nowe Miasto Lubawskie,pow.nowomiejski) 14-hektarowe gospodarstwo. Utrzymywane jest w nim 130 sztuk bydła opasowego ras mieszańcowych i hf-ów oraz 6 krów. W strukturze zasiewów 4 ha zajmuje pszenżyto ozime, 5 ha stanowi kukurydza na kiszonkę, natomiast 2,5 ha to trwałe użytki zielone. W celu wprowadzenia płodozmianu rozpoczęto uprawę rzepaku, który zajmuje areał ok. 2,5 ha.
Marcin Konicz
Zdjęcia: Marcin Konicz
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 06/2022 na str. 45. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR:  Zamów prenumeratę.
autor Marcin Konicz

Marcin Konicz

współpracownik "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Nowego Miasta Lubawskiego

współpracownik "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Nowego Miasta Lubawskiego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Koszty produkcji mleka ciągle rosną. Czy jest ona jeszcze opłacalna?

Koszty produkcji pasz w bieżącym roku z pewnością będą wysokie, a to za sprawą bardzo wysokich cen nawozów, środków ochrony roślin i paliwa. To z kolei podnosi i tak wysokie już koszty produkcji mleka. Czy nadal może być ona opłacalna? O opinię zapytaliśmy Annę i Marcina Woźniaków.

czytaj więcej

Powstają przepisy ograniczające osiedlanie się na wsi. Mają chronić rolników

Zapach obornika, piejący kogut czy hałas maszyn na polu po 22.00 to dla rolników chleb powszedni. Ale dla większości mieszczuchów przeprowadzających się na wieś - duża niedogodność. Z tego powodu szykanują oni gospodarzy i nie dają im spokojnie pracować na roli. By ukrócić tę plagę, rząd przygotowuje przepisy ograniczające osiedlanie się na wsi.

czytaj więcej

"Szok i niedowierzanie". Zakłady mięsne obniżyły ceny tuczników bez powodu. Ile płacą za świnie?

Tuczniki po 3,50 zł/kg, a miejscami nawet taniej? Takie ceny uzyskują obecnie rolnicy za żywiec. - Szok i niedowierzanie - komentują nasi Czytelnicy. Ile dziś zakłady mięsne w Polsce płacą za świnie?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)