Brak nadzoru nad wypłacaniem zaliczek
Członkowie samorządu rolniczego chcieliby, żeby rolnicy mieli możliwość otrzymania zaliczki dopłat bezpośrednich, jak i płatności PROW, zanim skończy się kontrola. Zgodnie z opinią KRIR, aktualne regulacje powodują wzrost negatywnych emocji u rolników, jak i sprawiają, że czują się oni traktowani w sposób niesprawiedliwy. Komisja Europejska odpowiedzialna jest za podjęcie decyzji ostatecznej.
Do Wicepremiera i zarazem ministra rolnictwa- Henryka Kowalczyka- wystąpił Zarząd KRIR z wnioskiem, żeby wypłata zaliczek z tytułu dopłat bezpośrednich oraz płatności PROW, które przysługują rolnikom, nie pozostawała zależna od faktu przeprowadzania kontroli u wyznaczonych rolników. - Obowiązujące zasady wypłacania zaliczek tylko tym rolnikom, którzy nie podlegali w danym roku kontrolom budzi niezadowolenie rolników i poczucie niesprawiedliwego traktowania przez organy władzy państwowej. Zdaniem samorządu rolniczego zaliczki powinny być wypłacane wszystkim rolnikom, a po zakończeniu kontroli i wydaniu decyzji należałoby wykonać końcowe rozliczenie - dowiadujemy się z treści informacji Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Co postanowiono?
Interesujące jest to, że samorząd rolniczy w październiku ubiegłego roku wystąpił z analogicznie brzmiącym wnioskiem. Zgodnie z odpowiedzią przedstawioną wtedy przed resort rolnictwa, płatności bezpośrednie i obszarowe PROW kwalifikuje się jako rodzaje wsparcia, które wykorzystuje się zgodnie z prawem unijnym. W treści tych regulacji wskazano też zasady wypłaty tej pomocy jak i również górną granicę zaliczek. - Zgodnie z art. 75 ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1306/2013 płatności nie dokonuje się przed zakończeniem weryfikacji warunków kwalifikowalności dokonywanej przez państwa członkowskie, tj. przed kontrolami administracyjnymi uzupełnionymi kontrolami na miejscu. W drodze odstępstwa zaliczki na wsparcie przyznane w ramach rozwoju obszarów wiejskich mogą być wypłacane po zakończeniu kontroli administracyjnych –odpowiada MRiRW.
Sprzeciw Brukseli
Kolejno resort rolnictwa powiadomił o tym, że każdego roku wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rolników, które odnoszą się do jak najszybszej realizacji środków przyznanych z tytułu dopłat, decyduje się na wypłatę płatności zaliczkowych. Polska systematycznie domagała się od KE o umożliwienie wypłaty zaliczek na poziomie powiększonym. Ponadto, zabiegano o umożliwienie wypłaty zaliczek płatności bezpośrednich bez względu na fakt, że kontrole na miejscu nie zostały ukończone.
Ubiegłego roku Komisja Europejska podjęła decyzję o powiększeniu poziomu zaliczek w przypadku płatności bezpośrednich z 50% do 70%, a w przypadku płatności obszarowych PROW z 75% do 85%. Niestety jednak mimo ingerencji Polski, postulat w sprawie umożliwienia wypłaty płatności bezpośrednich zanim ukończona zostanie kontrola na miejscu, nie został wykorzystany w unijnych regulacjach.
Zręcznie sformułowane regulacje
- Należy wyjaśnić, że podobnie jak w latach ubiegłych Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ma możliwość wykorzystania pewnych, dopuszczonych przez Komisję Europejską, mechanizmów elastyczności w celu zapewnienia sprawnej wypłaty płatności zaliczkowych. Możliwe jest bowiem m.in. wypłacenie zaliczek w ramach niektórych schematów pomocowych, takich jak system jednolitej płatności obszarowej lub dobrowolne wsparcie związane z produkcją, dla których zakończone zostały kontrole na miejscu i nie wykazały one nieprawidłowości – taka informacja widnieje jako odpowiedź udzielona przez MRiRW w październiku ubiegłego roku.
W okresie 2016-2020 odsetek rolników z zaliczkami płatności bezpośrednich formułował się pomiędzy 95,1% a 98,5% wszystkich, którzy o to wsparcie się ubiegali.
WK
Najważniejsze tematy