O czym warto wiedzieć zanim kupimy nasiona?
W sklepach ogrodniczych zaczynają pojawiać się oferty coraz to nowych gatunków i odmian warzyw. Stajemy przed dylematem, co kupić, jakie nasiona warzyw będą potrzebne. A może wykorzystać te, które zostały z ubiegłego sezonu. Jak jednak ocenić ich jakość?
Nie kupuj nasion z niesprawdzonych źródeł
Przede wszystkim starajmy się kupować polskie nasiona z renomowanych firm. Rośliny z nich wysiane lepiej sobie radzą w naszych warunkach klimatycznych, ponieważ są do nich przystosowane. Przy wyborze kierujmy się również porą dojrzałości: czy mają być to warzywa z przeznaczeniem na wczesny zbiór, do bezpośredniej konsumpcji, na przechowanie, czy na przetwory. Na zbiór wczesny wybierajmy nasiona odmian wczesnych i średnio wczesnych oraz rośliny wykazujące krótki okres wegetacji. Jeśli chcemy wysiać warzywa do konsumpcji bezpośredniej czy przechowywania długo- lub krótkoterminowego, wybierajmy nasiona odmian średnio późnych i późnych. Odmiany późniejsze wydają obfitszy plon niż odmiany wcześniejsze.
Nie poleca się kupowania nasion od przypadkowych, przydrożnych sprzedawców, ponieważ nie znamy ani ich pochodzenia, ani terminu produkcji nasion. Trudno będzie też dokonywać ewentualnej reklamacji w takim przypadku, choć taki towar może kusić ceną. W sklepach znajdziemy zróżnicowane ceny, które są zależne na przykład od tego, czy mamy do czynienia z nasionami odmian F1, czy są one otoczkowane, czy też zaprawione. Warto jednak ponieść wyższe koszty i nabyć nasiona wysokiej jakości, które zagwarantują zarówno pewniejsze wschody, jak i obfitsze i wysokiej jakości plony. Na przykład nasiona otoczkowane pozwalają na skuteczną ochronę przed patogenami, łatwiej wykonać precyzyjny siew, uzyskać wyrównane wschody i nie ma konieczności przerywania siewek.
Odmiany F1 pozwalają uzyskać plon o wysokiej jakości
Na rynku coraz więcej pojawia się odmian warzyw mieszańcowych, czyli heterozyjnych (F1). Należy jednak pamiętać, że nadają się tylko do wykorzystania jeden raz. Kiedy wysiewamy nasiona zebrane z roślin heterozyjnych, istnieje prawdopodobieństwo, że nie uzyska się dokładnego odzwierciedlenia rośliny matecznej, a tym samym wielu korzystnych jej cech.
Odmiany F1 mają jednak tę zaletę, że pozwalają uzyskać bardzo wysoki plon o wysokiej jakości, oczywiście pod warunkiem że przestrzegamy wszystkich wskazówek uprawy. Niestety, ich wadą jest nierzadko wysoka cena spowodowana długotrwałymi pracami naukowców nad udoskonalaniem jakości i wysokimi nakładami przy ich produkcji. Na każdym fabrycznym opakowaniu umieszczone są informacje dotyczące gatunku, odmiany, zdolności kiełkowania nasion na dany sezon oraz daty wysiewu i zbioru. Nie niszczmy etykiety, by w każdej chwili móc sprawdzić to, co nas interesuje.
Nasiona z ubiegłego sezonu, ale te dobrze przechowane
Często tak się zdarza, że po siewie nasion część z nich pozostaje. Wtedy możemy je przechować (w temperaturze 10–25°C i wilgotności na poziomie 60–70%) w hermetycznie zamkniętych naczyniach i wykorzystać w kolejnym sezonie. Przechowywane w złych warunkach mogą ulec zbutwieniu bądź spleśnieniu, co je dyskwalifikuje. Po przechowaniu należy pamiętać, by sprawdzić ich zdolność kiełkowania. Do tego celu będzie potrzebny talerzyk wyłożony wilgotną ligniną, na której umieścimy próbkę nasion. Po kilku dniach sprawdzamy odsetek wykiełkowanych nasion i na tej podstawie oceniamy, czy je wykorzystamy, czy nie. Warto pamiętać, że nasiona kapustowatych wykiełkują już po 2 dniach, natomiast nasiona korzeniowych wymagają dużo więcej czasu.
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 4/2023 na str. 50. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Małgorzata Wyrzykowska
– dziennikarka "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
Najważniejsze tematy