- Na co powinniśmy zwracać uwagę przy wyborze choinki?
- W jakich warunkach powinniśmy trzymać drzewko po zakupie?
- Co należy zrobić po przesadzeniu rośliny do gruntu?
- Jaki gatunek drzewka wybrać?
Często się zdarza, że choinka nie doczekuje wiosny. Dlatego też starajmy się kupować drzewka w centrach ogrodniczych zamiast od przypadkowych sprzedawców. Sklepowe rośliny odznaczają się wyższą jakością, są opatrzone przez plantatora etykietami i, co równie ważne, są hodowane w donicy, a nie kopane tuż przed sprzedażą. W przypadku choinki o wysokości 1 m średnica bryły korzeniowej powinna być nie mniejsza niż 30 cm, a więc donica musi być odpowiednio pojemna.
Z dala od kaloryfera
Gdy dokonamy wyboru, spróbujmy wyjąć drzewko z donicy. Możemy mieć np. do czynienia z drzewkiem ciętym, które zostało wkopane w ziemię w donicy. W tym przypadku nie ma co liczyć, że będzie z niego korzyść. Zwróćmy również uwagę na igły, które powinny być intensywnie zielone i bez znamion więdnięcia.
Po zakupie jak najdłużej trzymajmy choinkę na dworze, tarasie, balkonie lub w nieogrzewanym garażu. W domowych warunkach, przy średniej temperaturze na poziomie 20°C, drzewko nie powinno stać dłużej niż 10 dni. W tym czasie należy przestrzegać pewnych zasad, m.in. nie ustawiać choinki w bliskim sąsiedztwie źródła ciepła. Drugą istotną sprawą jest regularne podlewanie.
Po upływie 10 dni wystawiamy choinkę na zewnątrz – bez względu na panującą temperaturę. Musimy jednak pamiętać, aby zabezpieczyć bryłę korzeniową przed mrozem. Doniczkę osłaniamy styropianem, folią pęcherzykową, agrowłókniną, a jeśli pogoda sprzyja i ziemia jest miękka, możemy donicę zadołować i pozostawić w tym stanie do wiosny.
Jeżeli choinkę zbyt długo pozostawimy w domu, może się zdarzyć, że na końcach pędów pojawią się pączki. Wtedy już nie powinniśmy wystawiać jej na dwór, ponieważ się rozhartowała i wznowiła wegetację. W tej sytuacji jej wystawienie może skutkować przemarznięciem drzewka i zamiast w ogrodzie, wyląduje na śmietniku. Jeżeli drzewko ma pączki, przed wystawieniem na zewnątrz musimy je ponownie zahartować, przenosząc do chłodnego i widnego pomieszczenia na mniej więcej 3 tygodnie.
Sadzenie, szczepienie
Po przesadzeniu do gruntu możemy roślinie dostarczyć szczepionkę mikoryzową dostępną w wielu sklepach ogrodniczych. To szczepy grzybni żyjącej w symbiozie z systemem korzeniowym, które mają za zadanie wspomóc rozwój rośliny i korzeni, szczególnie w przypadku drzewek o naruszonych korzeniach, a właśnie to doskwiera naszym choinkom. W pierwszym roku po posadzeniu drzewka nie nawozimy azotem, lecz dajemy mu czas na zregenerowanie i rozbudowę systemu korzeniowego. Jest to zasadniczy warunek w zachowaniu równowagi między częścią nadziemną i podziemną. W przypadku jej zachwiania drzewko może zasychać.
W kolejnym roku uprawy możemy stosować już nawozy azotowe lub zasilać je nawozami naturalnymi. Nie przejmujmy się, gdy drzewka przez dwa kolejne lata nie wydadzą młodych przyrostów lub są niepozorne. To normalny objaw spowodowany stresem w przypadku przesadzania w inne miejsce.
Jakie gatunki drzewek wybierać?
Tradycyjnie jako drzewko świąteczne kupujemy świerki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by jego miejsce zajęły również jodły czy daglezje pachnące jabłkami. Ładnie mogą się też prezentować inne, mniej typowe w tej roli iglaki, czyli cyprysiki, jałowce czy tuje. Ważne, by drzewko, niezależnie od gatunku, nie było zbyt duże, ponieważ łatwiej zniesie stres przebywania w wysokiej temperaturze oraz przesadzenie do ogrodu.
- Jeśli drzewko ma wysokość metra, a doniczkę o średnicy 20 cm, istnieje duże ryzyko, że nie ma bryły korzeniowej
Małgorzata Wyrzykowska
Zdjęcie główne: Pixabay
Zdjęcie w tekście: Małgorzata Wyrzykowska