- Które rośliny powinny jako pierwsze zniknąć z rabat?
- Czym powinniśmy się kierować podczas wykopywania roślin jesienią?
- Jakich temperatur przechowywania wymagają niektóre gatunki?
Jako pierwsze z rabat powinny zejść mieczyki, begonie bulwiaste, jaskry, błonczatki, iksje, zawilec wieńcowy. Każdy dzień w gruncie to zagrożenie przemarznięcia oraz ataku chorób grzybowych. W następnej kolejności wykopujemy krokosmię, galtonię, nerinę, gloriozę, pacioreczniki (kanny) i frezje. Lista roślin bulwiastych i cebulowych do jesiennego wykopywania jest znacznie dłuższa – nie sposób ich wszystkich wymienić. Te podane wyżej są najczęściej spotykane w naszych ogrodach. Kierujmy się zasadą, że rośliny należy wykopać, gdy 2/3 części nadziemnej jest już zaschnięte. Chociaż są odstępstwa od tej reguły: gdy pogoda nie sprzyja, dni są chłodne, mokre, a taka pogoda może doprowadzić do zniszczenia kłączy, bulw czy cebul, a także gdy zapowiadane są duże spadki temperatur.
Nie uszkodź części podziemnej kwiatów celbulowych
Od kilku lat dobrym nawykiem stało się uprawianie roślin cebulowych w koszyczkach. To nie tylko ułatwia wykopywanie, czy chroni przed gryzoniami, ale i usprawnia odnalezienie oraz wydobywanie cebul z gruntu. Kłącza i bulwy sadzimy zazwyczaj bezpośrednio, a więc i wykopywanie już tak proste nie jest. Szpadel bądź widły szerokozębne wbijamy w odległości około 10 cm od spodziewanego miejsca położenia, uważając, by nie uszkodzić części podziemnych. Delikatnie unosimy warstwę gleby i wyjmujemy, otrząsając z resztek ziemi. Po wyjęciu usuwamy część nadziemną, obcinając ją na długości około 10 cm i układamy wykopane rośliny w skrzynkach do obeschnięcia. Przenosimy skrzynki do przewiewnych pomieszczeń z temperaturą pokojową na 2 tygodnie.
Pamiętajmy, by zbiór i wykopywanie bulw, cebul i kłączy przeprowadzać tylko podczas suchej, bezdeszczowej pogody. A wykopane przeglądamy i odrzucamy wszystkie z oznakami chorób bądź uszkodzeń. Wybrane i wyselekcjonowane karpy, kłącza, cebule warto zabezpieczyć zaprawą na sucho bądź mokro. Wskazane jest to szczególnie w przypadku mieczyków i dalii. Do suchego zaprawiania stosujemy preparat grzybobójczy, np. Kaptan czy Topsin. Do zaprawiania na mokro stosujemy preparat roślinny, np. wywar z rumianku lub czosnku. Jednak należy ponownie wysuszyć moczony wcześniej materiał.
W jakiej temperaturze przechowywać kwiaty zimą?
Niektóre gatunki wymagają wyższej temperatury przechowywania, inne niższej. Warto się zapoznać z wymaganiami, by stworzyć roślinom optymalne warunki. Najniższej temperatury, w granicach 5–8°C, wymagają: agapant, begonia bulwiasta, dalia, eukomis, paciorecznik, szczawik, tygrysówka, zawilec, lilia. Temperatury 8–10°C wymagają galtonia, jaskier, mieczyk, krokosmia, zefir ant. Nieco wyższą temperaturę przechowywania (około 15°C) musimy zapewnić takim gatunkom, jak: błonczatka, cantedeskia, glorioza, sparaksis, śniadek, iksja, acidantera. Ważną rzeczą, o której należy pamiętać, jest okrycie. Tego nie wymagają jedynie gatunki zaopatrzone w łuski. Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie cebule i bulwy mające okrywę łuskową lepiej znoszą przechowywanie. Nie musimy okrywać: iksji, acidanterii, jaskra, mieczyka, śniadka, zawilca, frezji. Pozostałe gatunki przesypujemy piaskiem, torfem bądź trocinami.
- Acidantura (mieczyk abisyński) jest rośliną klimatu cieplejszego i wymaga wykopania przed zimą
Małgorzata Wyrzykowska
Zdjęcia: Małgorzata Wyrzykowska