Aktualnie w Sejmie trwają prace między innymi nad ustawą o publicznym transporcie zbiorowym. Podczas posiedzenia, w którym uczestniczyła komisja Infrastruktury oraz komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, złożono poprawkę, która dotyczyła badań technicznych ciągników rolniczych oraz przyczep o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony.

Badanie techniczne na terenie gospodarstwa

- Te poprawki mają na celu wyjść naprzeciw postulatom, które są związane z przeprowadzaniem badań technicznych ciągników rolniczych i przyczep rolniczych. Zaproponowane takie rozwiązanie, które umożliwia fakultatywnie przeprowadzanie badań technicznych ciągników, przyczep przeznaczonych do łączenia z tymi pojazdami, w infrastrukturze innej niż stanowisko kontrolne stacji kontroli pojazdów, czyli także u właściciela ciągników rolniczych, ciągników gąsienicowych i przyczep przeznaczonych do łączenia z tymi pojazdami – powiedział poseł Jerzy Polaczek z Prawa i Sprawiedliwości.


Zobacz także: Jak przygotować kombajn do żniw, żeby uniknąć pożaru i awarii? [MECHANIK RADZI]


Wniosek J. Polaczka został uzasadniony również faktem, że rolnicy, właściciele ciągników, a także przyczep, od dłuższego czasu wskazywali na odległości, jakie muszą pokonać, aby do takiej stacji kontroli pojazdów się dostać, często było to kilkadziesiąt kilometrów.

Zaakceptowanie tej poprawki przez rząd, to przede wszystkim ułatwienie dla rolników. Jak podkreślił wiceminister infrastruktury Rafał Weber - Chcemy, aby badania takich pojazdów odbywały się na miejscu przez diagnostów.

wk
fot. envato.elements