Rynek zbóż: Pszenica w portach znów po 1000 zł?
Kolejne przetargi ogłaszane już na pszenicę z nowych zbiorów i oferowane na nich ceny powodują, że eksporterzy nie obawiają się, że zostaną z drogo kupioną pszenicą i coraz śmielej oferują ceny na bieżące zakupy jeszcze przed żniwami.
Na rynku pojawiają się doniesienia o kontynuacji trendu do wzmożonych zakupów u tradycyjnych importerów pszenicy. Egipska rządowa agencja GASC ogłosiła 26 kwietnia br. przetarg na zakup pszenicy konsumpcyjnej z terminem dostawy na 11–20 sierpnia 2021 r. Spłynęły oferty na pszenicę rumuńską w cenie 287,65 USD/t i rosyjską po 295,47 USD/t
Na poprzednim przetargu na nową pszenicę, rozstrzygniętym 6 kwietnia 2021 r. zakupiono 345 tys. t. Całość pochodzić na z Ukrainy i Rosji, a dostawy odbędą się w pierwszej dekadzie sierpnia. Średnia cena zakupu wyniosła wówczas 252,11 USD/t (CIF). Chęci zakupu kolejnych dostaw nowej pszenicy mogą w dalszym ciągu trafiać na dobry grunt u tak dużych eksporterów jakimi są Rosja i Ukraina, to z nimi przyjdzie UE rywalizować w następnych przetargach.
Od początku roku 2020/21 i od 26 kwietnia Ukraina wyeksportowała 37,888 mln ton zbóż i roślin strączkowych, o 12,1 mln t mniej niż w tym samym okresie w 2020 r. Spadek eksport pszenicy wyniósł 4,08 mln t, jęczmienia 522 tys. t, a eksport kukurydzy zmniejszył się aż o 7,46 mln t. Ukraińskie Stowarzyszenie Producentów Zbóż zapowiada, że tegoroczny eksport zbóż będzie niższy, niż limity zakładane w eksportowym memorandum. Całkowity eksport pszenicy spadnie w tym sezonie do 16 mln t, podczas, gdy limit ustalony w Memorandum eksportowym wynosił 17,5 mln t, eksport kukurydzy spadnie do 22 mln t (limit 24 mln t).
Jednak najświeższe dane polowe dotyczące nowego już sezonu, nadchodzące z Ukrainy muszą budzić respekt. Według ukraińskiego Instytutu Ekonomiki Rolnej w 2021 roku produkcja zbóż i strączkowych na Ukrainie wyniesie 70,7 mln t, tj. o 8,8% więcej niż przed rokiem, kiedy to zebrano 65 mln ton. Zdaniem Instytutu Ekonomiki Rolnej Ukrainy, będzie to drugi co do wielkości, po 2019 r. zbiór w historii.
Na Matifie ceny starej pszenicy, w tym tygodniu przekroczyły 250 euro/t. Po środowych wzrostach i lekkich korektach kolejnego dnia, majowe kontrakty sprzedawane są w czwartek po 251,25 euro/t. Inaczej zachowuje się pszenica z z nowych zbiorów, która w tym tygodniu najsilniej podrożała we wtorek (o 7 euro/t). Natomiast w czwartek potaniała o 8 euro i w efekcie pszenica z nowych zbiorów na notowaniach sierpniowych ma cenę 218,75 euro/t, a więc 2 euro niższą niż przed tygodniem.
Dodatkowo mamy lekkie osłabienie złotówki, której obecny kurs wynosi 4,56 zł/euro. Eksporterzy znów zaczęli wykazywać zainteresowanie starą pszenicą, wróciły ceny na majowe dostawy i to jak jakich poziomach wróciły. W tym tygodniu oferty przekroczyły ponownie 1000 zł/t. W czwartek pszenica z dostawami do Gdańska kupowana była nawet po 1005 zł/t. Jednak w piątek możemy się liczyć z obniżkami. Eksporterzy widząc wzrosty cen z nowych zbiorów i przetargi ogłaszane na wczesne dostawy sierpniowe, czują się nieco bezpieczniejsi i nową pszenicę kupują drogo.
Aktualne propozycje kontraktów pszenicy konsumpcyjnej z dostawą po żniwach do portów są po 950–960 zł/t.
– Z podażą jest problem, chyba spora część rolników jest już wysprzedana, a do żniw jest bardzo daleko. Może być problem z pozyskaniem surowca. U tych którzy maja jeszcze pszenicę ostatnio załadunki utrudniały opady, a teraz, gdy pogoda się poprawiła, to rolnicy znów ruszyli w pole – mówi przedstawiciel młyna.
– Z polem nie wygramy nawet, gdy cenę zdecydowanie podniesiemy – zaraz dodaje.
Więcej podskoczyły ceny pszenicy paszowej, średnia z naszych notowań wzrosła w ciągu tygodnia o 10 zł/t. Jest to efekt tego, że coraz więcej firm kupuje paszówkę w cenie konsumpcji. Obecnie pszenica paszowa jest kupowana najczęściej po 850–900 zł/t.
Podrożało również żyto w eksporcie. Z dostawą do portów jest kupowane po 780 zł/t. Natomiast w kraju ceny zmieniły się tylko nieznacznie, skupujący wciąż płacą 620–700 zł/t. Na nowe zbiory żyto z dostawami do portów wyceniane jest na 740 zł/t.
Także jęczmień lekko poszedł do góry, jednak na średniej podwyżki są tylko kilkuzłotowe. Generalnie na rynku słyszy się głosy, że jęczmienia zwyczajnie już nie ma i podwyższanie ceny skupu i tak nic nie da. Dlatego w punktach skupu jęczmień jest nadal po 700–800 zł/t. W portach na nowe zbiory eksporterzy proponują już ceny 830 zł/t.
Nieco bardziej podrożało pszenżyto, a stało się to głownie za przyczyną eksportu i firm paszowych. W portach stare pszenżyto kupowane jest po 850 zł/t, ale niektórzy paszowcy swoje oferty podwyższyli o 20 zł/t. I takim to sposobem w krajowym skupie pszenżyto aktualnie jest kupowane po 750–810 zł/t. Kontraktacje eksporterów na nowe zbiory, w pozycji pszenżyto ujawniają cenę 840 zł/t.
Kukurydza najsilniej w tym tygodniu podrożała. Kolejne podwyżki powoduje oczywiście eksport, kukurydza w portach kupowana jest już po 1015–1025 zł/t. Krajowego handlu nie hamuje spadająca produkcja pasz, pod wpływem kolejnych ognisk ptasiej grypy, ceny rosną do 850–930 zł/t, a średnia wynosi już 890 zł/t. Na nowe zbiory eksporterzy proponują na razie zdecydowanie niższe stawki, ale 900 zł/t jest i tak bardzo dobrą propozycją.
Owies skupowany jest obecnie po 560–600 zł/t.
Tutaj podglądniesz ceny skupu zbóż w całym kraju!
Juliusz Urban Fot. Port Gdańsk
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy