Rzepakowy stan zawieszenia, mało transakcji na rynku
Na giełdzie Matif zamykane są pozycje na majowe kontrakty, jest to ostatnie notowanie rzepaku ze starych zbiorów i jak zwykle w takim momencie dzieją się dziwne ruchy ceny. Na rynku rzeczywistym na te giełdowe ekscesy już nikt nie patrzy, bowiem rynek kupuje już rzepak na bazie notowań sierpniowych. Jednak podaż surowca jest obecnie bardzo mała i liczba zawieranych transakcji jest nieznaczna.
W rzepaku w tym tygodniu widzimy szaleństwo odwracania ostatnich kontraktów ze starych zbiorów. Są to zwykłe dla tego okresu zagrywki inwestorów finansowych i zabezpieczeń wynikających z pokrywania kontraktów rzeczywistych wolumenami sprzedawanymi na giełdach. We wtorek ceny majowych kontraktów wzrosły o 7 euro/ t, a we środę w trakcie dnia nawet o 11 euro. Potem się uspokoiło i w środowej sesji rzepak na maj kosztuje na Matifie 379,50 euro/t. Na te ruchy cenowe na rzeczywistym rynku już jednak nikt nie patrzy, wszyscy kupujący swoje ceny budują na bazie notowań na sierpień.
Na Matifie rzepak na nowe zbiory jest wyceniany na 364,75 euro/t, a więc podobnie jak przed tygodniem. Do lepszych poziomów cenowych wraca ropa, która podrożała w ciągu nie całych dwóch dni o 30%. Ropa Brent kosztuje 25,95 dolara/baryłkę , a ropa WTI 17,32 dolara. Złotówka jest stabilna, aktualny kurs w stosunku do euro wynosi 4,54.
Pomimo tego handlowcy oferują ceny wyższe o 20 zł niż przed tygodniem. Najczęściej pojawiającą się bazą, czy wstępem do negocjacji jest cena 1600 zł/t. Firmy handlowe dostrzegając ryzyko suszy, zamiast skupiać się na niepewnym rzepaku z nowych zbiorów wolą kupić jeszcze jakieś ilości starego rzepaku.
Przetwórcy zastanawiają się, ile starego rzepaku jest jeszcze na rynku. Jak mówią, od Świąt Wielkanocnych, a w zasadzie od Wielkiego Tygodnia, który także był niezłym tygodniem w zakupach zeszłorocznego surowca, trwa „stan zawieszenia” i bardzo mało jest transakcji. Wydaje się, że na południu kraju starego rzepaku jest niewiele, nieco więcej jest go w północnej i w północno-wschodniej części Polski. Najwięksi płacą za rzepak podobne ceny jak przed tygodniem, zdecydowanie wyższe kontrakty oferują mniejsi krajowi przetwórcy, ale i oni dosłownie za chwilę przejdą na wyliczenia cen dokonywane na bazie nowych zbiorów.
Zakłady Tłuszczowe oferują aktualnie za rzepak z dostawami poniższe ceny:
- ZT Kruszwica dostawy na maj – 1635 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy na maj – 1655 zł/t
Czernin na maj – 1635 zł/t
- Komagra Tychy na bieżąco – 1660 zł/t
Kosów Lacki – 1650 zł/t
- Glencore Bodaczów na czerwiec – 1626 zł/t
- Bestoil Lasocice na bieżąco – 1690 zł/t
Rzepak na nowe zbiory kontraktowany jest w podobnych cenach od 1625–1660 zł/t w zakładach tłuszczowych. Podobne ceny oferują firmy skupowe. Wszyscy zastanawiają się jak to będzie z tą suszą w rzepaku. Dodatkowo wydaje się, że jeśli wejdziemy w końcówkę sezonu z niedoborami surowca, to skup na nowe zbiory może zacząć się w nieco wyższych, niż dotychczas oferowane cenach.
Ze względu na wciąż trwające spadki cen na giełdach sytuacja jest tak dynamiczna, że należy zapoznać się z cenami obowiązującymi w bieżącej chwili.
Sprawdź też najnowsze notowanie cen zbóż.
Juliusz Urban Fot. Sierszeńska
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy