Rzepakowe tąpnięcie rynkowe
Pojawienie się informacji o ponoć odpornej na szczepionki nowej mutacji wirusa COVID-19 spowodowało ostre załamanie cen ropy naftowej i tąpnięcie na wszystkich giełdach. Spadki cen nie oszczędziły również rzepaku.
Obniżki cen na rynku ropy naftowej zaczęły się już w piątek, ale od początku tygodnia, notowania w dalszym ciągu spadały i straciły w ciągu tygodnia 18%. Wszystko to jest reakcją na wiadomość o nowym szczepie koronawirusa, który według producentów leków omija istniejące szczepionki, dlatego wytworzenie nowych zajmie kilka miesięcy. Spadek cen ropy początkowo praktycznie nie wpłynął na notowania oleju palmowego, ale z każdym dniem presja wzrosła i olej palmowy spadł o 5,2%, a olej sojowy o 8,5%. Także olej rzepakowy na Rotterdamie tracił po 20
Piątkowy krach na rynku ropy był jednym z 7. największych jednodniowych spadków w historii, jednego dnia ropa straciła ponad 10%. W całym listopadzie ropa Brent spadła o 17%, a ropa WTI o 20%, co jest najsilniejszym spadkiem od 1,5 roku, po spadku cen o 50% w marcu 2020 roku. Wczoraj (02.12.2021 r.) styczniowe kontrakty terminowe na ropę Brent spadły o kolejne 2%, do 67,5 USD/baryłkę, a na ropę WTI o 3,2% do 63,61 USD/baryłkę. Dziś już jest nieco lepiej bo ropa Brent kosztuje 70,94 USD/baryłkę, a ropa WTI 67,78 USD/baryłka.
Na europejskim rynku rzepakowym próżno jednak szukać wiadomości pozytywnych, które takie obniżki mogłyby wspierać. Do końca listopada UE zaimportowała niecałe 1,9 mln t rzepaku, podczas, gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego było to 3 mln t.
Do Europy rzepaku nie ma skąd wziąć więcej, ale tak duży konsument i importer olejów roślinnych jakim są Indie, dzięki prawie 17% wzrostowi areału rzepaku i gorczycy w sezonie 2021/22 ma zwiększyć produkcję tych gatunków oleistych, z ubiegłorocznych 8,6 mln t, do 10 mln ton. Wzrost produkcji rzepaku może ograniczyć import oleju palmowego, sojowego i słonecznikowego do Indii, co rok temu kosztowało ten kraj rekordowe 15,7 mld USD. Rzepak uprawia się głównie na obszarach Indii, na których występują deszcze, a wilgotność gleby determinuje tam plon z hektara. Według departamentu pogody, Radżastan otrzymał w listopadzie o 137% więcej opadów niż zwykle.
Nic tak stabilizująco na ceny rynkowe nie działa jak nagłe spadki, bo proponowane przez krajowe firmy handlowe ceny co prawda pospadały, ale za to się wyrównały. Niemal jak pod sznurek handlowcy obecnie rzepak kupują po 3000 zł/t, tylko czasem ktoś się wychyli z 3100 zł/t.
Za to największe zakłady tłuszczowe płacą trochę lepiej. Krajowi przetwórcy większymi premiami w stosunku do Matifu zaczynają nieco korygować giełdowe spadki, w czwartek za rzepak proponowali:
- ZT Kruszwica dostawy bieżące – 3130 zł/t
Brzeg dostawy bieżące – 3130 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy bieżące – 3130 zł/t
Czernin dostawy bieżące – 3130 zł/t
- Komagra Tychy dostawy bieżące – 3080 zł/t
Kosów Lacki dostawy bieżące – 3080 zł/t
- Viterra Bodaczów dostawy bieżące – 3150 zł/t
- Bestoil Lasocice dostawy bieżące – 3000 zł/t
Juliusz Urban Fot. archiwum taP
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy