Rolnicy sfrustrowani brakiem stabilności i kolejnymi obniżkami cen mleka!
Od grudnia ubiegłego roku ceny mleka drastycznie spadają. W niektórych przypadkach jest to nawet 1-1,5 zł/l. Niestety koszty, które również poszły w górę w ostatnich miesiącach rosną lub stoją zamurowane na tym samym poziomie. Rolnicy są najbardziej sfrustrowani brakiem stabilności produkcji.
Rolnicy z woj. opolskiego mają coraz poważniejsze problemy z utrzymaniem płynności swoich gospodarstw. Ceny mleka spadają, koszty są na takim samym poziomie, a opłacalność jest już blisko granicy. Rolnicy nie wiedzą co dalej robić, sytuacja jest bardzo niestabilna.
- Ceny mleka, w stosunku do tego co miałem w grudniu ubiegłego roku spadły o 1 zł/l. To jest bardzo dużo. Przy naszej produkcji 10 gr/l to jest dużo. Koszty są nadal takie same. Najbardziej podrożały w ostatnim czasie koszty energii, paliwa, pasz. Wszystko poszło w górę, a ceny mleka idą w dół. Nie ma miesiąca, żeby nie było obniżki. Z miesiąca na miesiąc, kiedy przychodzi nowy cennik, to cena mleka jest niższa o 10-20 gr/l - mówi Zdzisław Kara, rolnik z Mostowa. Odnosząc się do bazy paszowej, rolnik podkreślił, że akurat pierwszy pokos traw w tym regionie był rekordowy. Powinno wystarczyć pasz objętościowych i zbóż, przeznaczonych na pasze treściwe. Według hodowcy bydła najważniejsze w obecnym czasie jest bazowanie na własnych zasobach pasz gospodarskich i rezygnacja w największym stopniu z pasz z zakupu.
Wszystko nadal drogie, a mleko tanieje
- Ceny mleka systematycznie spadają. W naszej mleczarni obniżki co prawda stanęły. Jeśli jednak sytuacja na rynku mleka się nie zmieni, to ceny mogą jeszcze pójść w dół. Opłacalność produkcji jeszcze jest powyżej zera, ale kiedy policzy się wszystkie koszty, to już nie mamy daleko do punktu krytycznego. Wszystko podrożało, koszt wytworzenia paszy jest wyższy, ceny folii, nawozy i środków ochrony roślin oraz nasiona. Koszty leczenia, leki, antybiotyki i usługi weterynaryjne poszły do góry. Nie ma chyba nawet jednego działu, który pozostał na poziomie sprzed podwyżek cen mleka, albo żeby cokolwiek staniało. Pasze białkowe są też na bardzo wysokim poziomie, pasze rzepakowe są obecnie w cenie rzepaku – mówił Łukasz Hanusiak, rolnik ze Słokowa.
- Ceny mleka cały czas spadają z miesiąca na miesiąc, dostajemy informacje z mleczarni, że jest obniżka cenowa. Obecnie cena, którą mleczarnia nam oferuje, jeszcze nie jest tragiczna, ale boimy się, że ona będzie spadać. Jest problem z biznesplanami, z przewidywaniem tego co będzie dalej. Sytuacja jest niestabilna, to chyba najbardziej frustruje rolników. Nie wiemy, na co się nastawiać i jaki kierunek obierać – dodaje Michał Gadziński, rolnik z Chruścicy Opolskiej.
Rolnicy liczą straty, a jakie prognozy na rynku mleka?
Każdy hodowca zastanawia się, czy ceny mleka jeszcze spadną. Trudno to przewidzieć, jednak prezes opolskiego związku nie ma wątpliwości, czy szybko sytuacja się poprawi.
- Niestety nie ma widoków i perspektyw na poprawę sytuacji. Tej poprawy jeszcze bardzo długo nie zobaczymy. Sytuacja zaczyna w wielu miejscach zaczyna być dramatyczna. Słabsze mleczarnie, które dobrze nie potrafią spieniężyć swoich produktów, nie mogą dobrze zapłacić rolnikom za mleko. Ceny mleka spadają miejscami do 1,2 zł/l. Średnia jest na poziomie 1,9 zł/l, ceny powyżej 2 zł/ mogą zapłacić tylko bardzo dobre mleczarnie. Duże, silne mleczarnie bardziej sprzyjają rolnikom. Był taki pogląd, że duże mleczarnie to koncerny antyrolnicze. Nie zgadzam się z tym, bo nadal największe mleczarnie to jednak spółdzielnie i własność rolników. Teraz to największe mleczarnie płacą rolnikom najwięcej – dodaje Martin Ziaja, rolnik z Dobrodzienia, prezes Okręgowego Związku Hodowców Bydła z Opola.
Zobacz cały film!
Tekst Dorota Kolasińska
Film i montaż Mariusz Drożdż
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy