Gdzie szukać rezerw? Wyzwania dla producentów mleka
25.10.2023autor: Marcin Jajor
Profilaktyka mastitis, prawidłowy dobór odmian roślin i tajniki weryfikacji nasienia buhajów – to najważniejsze tematy spotkania hodowców w Nekli k. Bydgoszczy.
Z artykułu dowiesz się
Brakuje następców w gospodarstwach
Określ przeciwnika - przyczyny strat w gospodarstwach
To się zwróci - rozwiązać problem z zapaleniami wymienia
Właściwa odmiana kukurydzy
Termin zbioru lucerny
Rozród do poprawki
Ponad 30 rolników przyjechało na zaproszenie Międzygminnego Koła Hodowców i Producentów Bydła z siedzibą w Dobrczu, Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła oraz KPODR w Minikowie. Dyskusje, których inicjatorem jest Roman Czechowicz, zootechnik oceny z PFHBiPM, mają 23-letnią tradycję.
Brakuje następców w gospodarstwach
– Największym wyzwaniem dla wielu producentów mleka są niskie stawki za mleko, które przy wysokich kosztach związanych z produkcją sprawiają, że niektóre gospodarstwa rezygnują z krów mlecznych. Główny powód to brak następców, bo często młodzi ludzi nie widzą dla siebie perspektyw w tej działalności, a przecież jest ona bardzo wymagająca. Ci z kolei, którzy chcą powiększyć stado, mają problem z pozyskaniem pracowników – mówił Krzysztof Zmudziński, prezes Międzygminnego Koła Hodowców i Producentów Bydła w rozmowie z top agrar Polska. Jak zaznaczał, aktualnie stawka bliska 2 zł/l mleka w dłuższej perspektywie nie jest zadowalająca. Dlatego każde spotkanie jest cenne, bo może prowadzić do lepszej organizacji i ograniczania kosztów.
r e k l a m a
Określ przeciwnika - przyczyny strat w gospodarstwach
Jedną z przyczyn strat w wielu gospodarstwach są zapalenia wymienia. Według lek. wet. Katarzyny Maciaszek z firmy Hipra, większej uwagi wymagają te o charakterze podklinicznym, bo to, czego nie widzimy, jest bagatelizowane. Przyjmuje się, że wzrost lks w mleku o 100 tys. ponad 200 tys. komórek/ml skutkuje obniżeniem wydajności mlecznej zwierząt o ok. 2,5%. Przy spełniającym więc wymagania surowcu skupowanym przez zakłady, mleko o zawartość 400 tys. lks/ml idzie w parze ze zmniejszoną wydajnością mleczną krowy w laktacji nawet o ponad 500 l.
– Żeby móc zwalczyć przeciwnika, trzeba określić, kim jest. Możemy badać krowy indywidualnie albo mleko zbiorcze. Trzeba wytypować zwierzęta reprezentatywne, wykorzystując dane z wywiadu, tj. informacje o chronicznie chorych przypadkach, z raportu wynikowego lub wytypować krowy na podstawie TOK. To wszystko ma zaprowadzić nas do momentu, w którym wiemy, czy w oborze mamy do czynienia z zapaleniami zakaźnymi, środowiskowymi czy mieszanymi – mówiła lek. wet. Maciaszek. Bakteria zakaźna ma zdolność przenoszenia się z krowy na krowę i będzie żyła w wymieniu, co oznacza trudną i często mało skuteczną terapię. Bakterie środowiskowe żyją wszędzie, tj. na legowisku, hali i sprzęcie udojowym. Tu trzeba podjąć działania w kierunku poprawy warunków środowiskowych.
To się zwróci - rozwiązać problem z zapaleniami wymienia
– Żeby trwale rozwiązać problem z zapaleniami wymienia, musimy poukładać cztery aspekty: środowisko, rutynę doju, sprzęt udojowy i odporność krów. Każda praca wykonana w tym obszarze w większym lub mniejszym stopniu zawsze się nam zwróci – podkreślała lek. wet. Maciaszek. Według niej nie ma obory idealnej, ale środowisko, w którym przebywa krowa, powinno być suche, czyste i komfortowe. Dużym problemem w wielu stadach jest niestosowanie tej reguły do krów w okresie zasuszenia. Jeśli warunki są nieodpowiednie, to patogeny wrócą do nas po wycieleniu.
Właściwa odmiana kukurydzy
– Podstawowym warunkiem uzyskania wysokich plonów kukurydzy jest właściwy dobór odmiany. Powinniśmy się skupiać na tych, które odpowiadają potrzebom konkretnego gospodarstwa. Bardzo często decydujemy się na odmianę, bo sąsiadowi dobrze wyszła. U nas wcale tak nie musi być – zwracała uwagę Anna Patalon z Saaten-Union Polska.
Specjalistka mówiła m.in. o liczbie FAO, tj. wskaźniku wczesności odmiany. Im wcześniejsza, tym jej okres wegetacyjny jest krótszy, ale mniejsza liczba FAO to też mniejszy plon. Patalon wymieniała też różnice odmian w zakresie typu kolby i ziarna, ale ze względu na aktualne standardy w hodowli roślin wiele odmian ma cechy obu typów i podział nie zawsze jest jednoznaczny. Przyjmuje się, że odmiany kukurydzy o ziarnie typu flint cechują się szybszym rozwojem początkowym i lepszą odpornością na chłody, tj. tolerują mniej ogrzaną glebę (5–6°C). Dlatego sprawdzają się lepiej w przypadku chłodnej i późnej wiosny. Odmiany flint mają co prawda niższy potencjał plonowania, ale za to ich ziarno cechuje większy udział skrobi bypass.
Kluczową cechą odmian o typie dent jest bogatsze ulistnienie, predysponujące rośliny do produkcji kiszonek. Masa jest jednak budowana wolniej, zaś siew należy wykonać w dobrze ogrzaną glebę, tj. 8–12°C, a rośliny są mniej odporne na chłody. Z kolei kolby dzieli się w dużym skrócie na flex, gdzie kolby mają zmienną wielkość i fix, której kolby mają stosunkowo stabilną wielkość.
Termin zbioru lucerny
Istotnym elementem bazy paszowej w wielu gospodarstwach może być także lucerna i bardzo wielu rolników zastanawia się, kiedy jest optymalny termin jej zbioru.
– Przed pąkowaniem mamy do czynienia z najmniejszym plonem, ale z drugiej strony zebrany wówczas materiał cechuje się najwyższą wartością pokarmową, tj. zawartością białka ok. 22% – mówiła Magdalena Klimas z firmy Lidea. Dodała, że im późniejszy zbiór, tym co prawda wyższy plon, ale za to niższa zawartość białka (ok. 20% na początku pąkowania aż do ok. 17% na początku kwitnienia) oraz gorsza strawność suchej masy. Najlepsza cechuje roślinę przed pąkowaniem (68%), najgorsza – na początku kwitnienia (56%).
Rozród do poprawki
Wiele strat generują też problemy z rozrodem krów. Jak mówił dr Jarosław Jędraszczyk z MCB Krasne, połowa z nich w Polsce nie dożywa do 3., podczas gdy szczyt swoich możliwości uzyskuje dopiero w 4.–5. laktacji.
– Zarabiamy dopiero od 3. miesiąca 2. laktacji. Dlatego każde niezamierzone brakowanie w stadzie to porażka hodowcy – mówił dr Jędraszczyk. Dodawał, że brakowanie krów znajduje się (zaraz po żywieniu) na drugim miejscu w strukturze kosztów produkcji mleka. Wśród przyczyn brakowania to właśnie rozród odpowiada za 35% przypadków. Ekspert mówił m.in. o wprowadzonym przez MCB Krasne standardzie (Cyto Flow), w ramach krórego obok podstawowych parametrów nasienia jest weryfikowana m.in. integralność błony komórkowej plemników. – Dziś każda produkowane przez nas słomka jest identyczna co do jakości i ma policzone plemniki praktycznie co do jednego – zapewniał dr Jędraszczyk.
Marcin Jajor
Marcin Jajor
<p>redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego</p>