r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Bydło>Bydło mięsne>Rząd Korei Południowej zakazał importu mięsa przeżuwaczy z 36 krajów
Rząd Korei Południowej zakazał importu mięsa przeżuwaczy z 36 krajów
04.03.2021autor: Dorota Kolasińska
Jak donosi Food Navigator Asia, rząd Korei Południowej opublikował zawiadomienie o zakazie importu żywności wyprodukowanej z mięsa przeżuwaczy lub zawierającej mięso przeżuwaczy, takiej jak wołowina, baranina i jagnięcina z 36 krajów, w których występowała choroba szalonych krów. Portal twierdzi, że jest to szansa dla koreańskich zakładów zlokalizowanych w Polsce...
Korea Południowa od pewnego czasu dążyła do poprawy lokalnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa żywności, zwłaszcza w odniesieniu do mięsa i produktów mięsnych, które zobowiązała się poprawić w pierwszej połowie 2021 r.
– Żywność i dodatki do żywności wyprodukowane ze zwierząt przeżuwaczy lub ich produktów ubocznych z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Japonii, Kanady, Stanów Zjednoczonych [i 30 innych krajów] są objęte zakazem importu do Korei Południowej – powiedział minister bezpieczeństwa żywności i leków (MFDS) za pośrednictwem oficjalnego dokumentu notyfikacyjnego opublikowanego jako podkreślenie przepisów dotyczących importu mięsa. Jest to zgodne z art. 21 ustawy Food Sanitation, która zakazuje importu lub sprzedaży określonych produktów, które stwarza ryzyko i może być szkodliwe. Nie podano powodu wdrożenia zakazu w życie, jednak akurat 36 tych państw, z których Korea zakazała importu mięsa w swojej historii miała przypadki gąbczastej encefalopatii bydła. Koreański rząd nie uznaje statusu kraju „wolnego od choroby”. Tam gdzie BSE kiedykolwiek wystąpiła eksport do Korei jest niemożliwy.
Koreański rząd nie zakazał natomiast importu skór, produktów mlecznych i tłuszczu, ponieważ nie udowodniono naukowo, że priony mogą występować w tych produktach, a więc stanowią znikome ryzyko (oczywiście po uzyskaniu certyfikatu).
Jak donosi Food Navigator Asia produkty wołowe notują w Korei wzrost cen w sektorze gastronomicznym, głównie w sieciach fast food, więc mogłoby to zachęcić konsumentów do kupowania produktów świeżych, które nie podrożały tak znacząco jak np. tamtejsze burgery. Importowana wołowina do Korei jest dwukrotnie tańsza niż lokalna wołowina koreańska. Jak podał Food Navigator Asia stwarza to potencjał do zwiększenia eksportu dla koreańskich firm spożywczych zlokalizowanych w Polsce. Jednak sprawa jest niejasna, ze względu na to, że w Polsce BSE również wystąpił.
MFDS nadal zezwala na import świeżego mięsa zwierząt poniżej 30 miesiąca życia, ponieważ uważa się, że krowy w wieku 30 miesięcy lub starsze są w grupie wysokiego ryzyka zakażenia BSE. W szczególności w przypadku wołowiny dozwolony jest przywóz tylko z dziewięciu krajów – Australii, Kanady, Chile, Danii, Meksyku, Nowej Zelandii, Holandii, Urugwaju i USA, podczas gdy jagnięcina, baranina i jelenie są importowane tylko z Australii i Nowej Zelandii.
Koreański rynek jednak nie jest samowystarczalny, szczególnie w przypadku wołowiny, więc z pewnością rząd nie zakaże importu całkowicie. Według ekspertów jest to zachowanie protekcjonistyczne dotyczące rynku mięsa i chęci wzrostu wobec sprzedaży krajowego surowca. Dane rządowe wykazały, że wskaźniki samowystarczalności wołowiny w Korei Południowej spadły z 36,5% do 32% w ciągu ostatniej dekady, nawet jeśli spożycie na mieszkańca wzrosło z 8,8 kg w 2010 r. do 13 kg w 2019 r.
Z Głównego Inspektoratu Weterynarii uzyskaliśmy informację na dzień 3.03.2021, że Polska nie posiada dostępu do rynku koreańskiego dla wołowiny, a proces uzyskiwania dostępu trwa od 2014 r. Wołowina nie była dotychczas eksportowana na rynek koreański i żaden polski zakład nie posiada uprawnień do eksportu na wskazany rynek.
W pierwszej kolejności uzyskanie dostępu do rynku wymagało złożenia oficjalnego wniosku o odblokowanie rynku dla producentów wołowiny z Polski, w tym uzupełnienia szczegółowego kwestionariusza dot. oceny ryzyka dla wołowiny eksportowanej z Polski.
– W związku z faktem, że w lipcu 2014 r. swoje zainteresowanie eksportem wołowiny potwierdziło 30 polskich zakładów, GIW rozpoczął prace nad opracowaniem kwestionariusza koreańskiego. Jednakże w listopadzie 2014 r. strona koreańska przedstawiła stanowisko, że dopiero po uzyskaniu przez Polskę statusu kraju o nieznacznym ryzyku BSE będzie możliwe otwarcie rynku koreańskiego dla polskich przedsiębiorców. W związku z uzyskaniem w maju 2017 r. statusu kraju o nieznacznym ryzyku BSE, GIW złożył odpowiednie aplikacje do dwóch służb koreańskich:
- we wrześniu 2017 r. i w marcu 2018 r. W odpowiedzi (czerwiec 2018 r.) GIW otrzymał nowy kwestionariusz koreański. Proces opracowywania dokumentów wskazanych przez stronę koreańską (kwestionariusz był bardzo obszerny) został zakończony w kwietniu 2019 r. pismem z dnia 3 kwietnia 2019 r. przekazano ww. dokumentację pod rozwagę władz koreańskich – informuje Główny Inspektorat Weterynarii.
W lipcu 2020 r. strona polska otrzymała pytania uzupełniające do przekazanych wcześniej dokumentów / kwestionariusza w ramach procedury oceny ryzyka importowanej wołowiny pochodzącej z Polski. W dniu 8 stycznia 2021 roku Główny Inspektorat Weterynarii przekazał władzom koreańskim za pośrednictwem Ambasady RP w Seulu wymagane informacje. Reasumując, GIW liczy na pozytywne rozpatrzenie kwestionariusza przez służby koreańskie i przejście do kolejnego etapu uzyskiwania dostępu do rynku, którym z pewnością będzie kontrola polskich zakładów zainteresowanych eksportem mięsa wołowego na rynek Korei.
GIW podał również informację, że nie posiada informacji, ile koreańskich zakładów mięsnych działa na polskim rynku.
Sytuacja w Polsce – BSE
GIW wyjaśnia, że od czasu uzyskania przez Polskę statusu kraju o znikomym ryzyku wystąpienia BSE, na terytorium Polski nie stwierdzono wystąpienia klasycznego przypadku BSE. W styczniu 2019 r. stwierdzono wystąpienie BSE, ale w formie atypowej - typ L. Atypowy przypadek BSE został wykryty u krowy urodzonej w 2007 r., poddanej w gospodarstwie eutanazji z powodu urazów kończyn tylnych. Zwłoki uśmierconej krowy zostały poddane utylizacji. Próbka do badania w kierunku BSE została pobrana w ramach rutynowych badań kontrolnych prowadzonych w oparciu o krajowe regulacje prawne w zakresie prowadzonego programu zwalczania gąbczastej encefalopatii bydła.
– W związku z wykryciem tego przypadku BSE (formy atypowej) wdrożono stosowne środki określone w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady nr 999/2001 z dnia 22 maja 2001 r. ustanawiającym zasady dotyczące zapobiegania, kontroli i zwalczania niektórych pasażowalnych gąbczastych encefalopatii. Należy podkreślić, że zgodnie z Kodeksem Zdrowia Zwierząt Lądowych Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) wystąpienie atypowej formy BSE nie ma wpływu na status epizootyczny kraju w odniesieniu do tej choroby, gdyż forma ta występuje spontanicznie we wszystkich populacjach bydła na bardzo niskim poziomie – uzupełnił Główny Inspektorat Weterynarii.
oprac. dkol na podst. Food Navigator Asia/GIW
– Żywność i dodatki do żywności wyprodukowane ze zwierząt przeżuwaczy lub ich produktów ubocznych z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Japonii, Kanady, Stanów Zjednoczonych [i 30 innych krajów] są objęte zakazem importu do Korei Południowej – powiedział minister bezpieczeństwa żywności i leków (MFDS) za pośrednictwem oficjalnego dokumentu notyfikacyjnego opublikowanego jako podkreślenie przepisów dotyczących importu mięsa. Jest to zgodne z art. 21 ustawy Food Sanitation, która zakazuje importu lub sprzedaży określonych produktów, które stwarza ryzyko i może być szkodliwe. Nie podano powodu wdrożenia zakazu w życie, jednak akurat 36 tych państw, z których Korea zakazała importu mięsa w swojej historii miała przypadki gąbczastej encefalopatii bydła. Koreański rząd nie uznaje statusu kraju „wolnego od choroby”. Tam gdzie BSE kiedykolwiek wystąpiła eksport do Korei jest niemożliwy.
Koreański rząd nie zakazał natomiast importu skór, produktów mlecznych i tłuszczu, ponieważ nie udowodniono naukowo, że priony mogą występować w tych produktach, a więc stanowią znikome ryzyko (oczywiście po uzyskaniu certyfikatu).
Jak donosi Food Navigator Asia produkty wołowe notują w Korei wzrost cen w sektorze gastronomicznym, głównie w sieciach fast food, więc mogłoby to zachęcić konsumentów do kupowania produktów świeżych, które nie podrożały tak znacząco jak np. tamtejsze burgery. Importowana wołowina do Korei jest dwukrotnie tańsza niż lokalna wołowina koreańska. Jak podał Food Navigator Asia stwarza to potencjał do zwiększenia eksportu dla koreańskich firm spożywczych zlokalizowanych w Polsce. Jednak sprawa jest niejasna, ze względu na to, że w Polsce BSE również wystąpił.
MFDS nadal zezwala na import świeżego mięsa zwierząt poniżej 30 miesiąca życia, ponieważ uważa się, że krowy w wieku 30 miesięcy lub starsze są w grupie wysokiego ryzyka zakażenia BSE. W szczególności w przypadku wołowiny dozwolony jest przywóz tylko z dziewięciu krajów – Australii, Kanady, Chile, Danii, Meksyku, Nowej Zelandii, Holandii, Urugwaju i USA, podczas gdy jagnięcina, baranina i jelenie są importowane tylko z Australii i Nowej Zelandii.
r e k l a m a
Eksport wołowiny z Polski do Korei Południowej
Z Głównego Inspektoratu Weterynarii uzyskaliśmy informację na dzień 3.03.2021, że Polska nie posiada dostępu do rynku koreańskiego dla wołowiny, a proces uzyskiwania dostępu trwa od 2014 r. Wołowina nie była dotychczas eksportowana na rynek koreański i żaden polski zakład nie posiada uprawnień do eksportu na wskazany rynek.
W pierwszej kolejności uzyskanie dostępu do rynku wymagało złożenia oficjalnego wniosku o odblokowanie rynku dla producentów wołowiny z Polski, w tym uzupełnienia szczegółowego kwestionariusza dot. oceny ryzyka dla wołowiny eksportowanej z Polski.
– W związku z faktem, że w lipcu 2014 r. swoje zainteresowanie eksportem wołowiny potwierdziło 30 polskich zakładów, GIW rozpoczął prace nad opracowaniem kwestionariusza koreańskiego. Jednakże w listopadzie 2014 r. strona koreańska przedstawiła stanowisko, że dopiero po uzyskaniu przez Polskę statusu kraju o nieznacznym ryzyku BSE będzie możliwe otwarcie rynku koreańskiego dla polskich przedsiębiorców. W związku z uzyskaniem w maju 2017 r. statusu kraju o nieznacznym ryzyku BSE, GIW złożył odpowiednie aplikacje do dwóch służb koreańskich:
- we wrześniu 2017 r. i w marcu 2018 r. W odpowiedzi (czerwiec 2018 r.) GIW otrzymał nowy kwestionariusz koreański. Proces opracowywania dokumentów wskazanych przez stronę koreańską (kwestionariusz był bardzo obszerny) został zakończony w kwietniu 2019 r. pismem z dnia 3 kwietnia 2019 r. przekazano ww. dokumentację pod rozwagę władz koreańskich – informuje Główny Inspektorat Weterynarii.
W lipcu 2020 r. strona polska otrzymała pytania uzupełniające do przekazanych wcześniej dokumentów / kwestionariusza w ramach procedury oceny ryzyka importowanej wołowiny pochodzącej z Polski. W dniu 8 stycznia 2021 roku Główny Inspektorat Weterynarii przekazał władzom koreańskim za pośrednictwem Ambasady RP w Seulu wymagane informacje. Reasumując, GIW liczy na pozytywne rozpatrzenie kwestionariusza przez służby koreańskie i przejście do kolejnego etapu uzyskiwania dostępu do rynku, którym z pewnością będzie kontrola polskich zakładów zainteresowanych eksportem mięsa wołowego na rynek Korei.
GIW podał również informację, że nie posiada informacji, ile koreańskich zakładów mięsnych działa na polskim rynku.
Sytuacja w Polsce – BSE
GIW wyjaśnia, że od czasu uzyskania przez Polskę statusu kraju o znikomym ryzyku wystąpienia BSE, na terytorium Polski nie stwierdzono wystąpienia klasycznego przypadku BSE. W styczniu 2019 r. stwierdzono wystąpienie BSE, ale w formie atypowej - typ L. Atypowy przypadek BSE został wykryty u krowy urodzonej w 2007 r., poddanej w gospodarstwie eutanazji z powodu urazów kończyn tylnych. Zwłoki uśmierconej krowy zostały poddane utylizacji. Próbka do badania w kierunku BSE została pobrana w ramach rutynowych badań kontrolnych prowadzonych w oparciu o krajowe regulacje prawne w zakresie prowadzonego programu zwalczania gąbczastej encefalopatii bydła.
– W związku z wykryciem tego przypadku BSE (formy atypowej) wdrożono stosowne środki określone w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady nr 999/2001 z dnia 22 maja 2001 r. ustanawiającym zasady dotyczące zapobiegania, kontroli i zwalczania niektórych pasażowalnych gąbczastych encefalopatii. Należy podkreślić, że zgodnie z Kodeksem Zdrowia Zwierząt Lądowych Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) wystąpienie atypowej formy BSE nie ma wpływu na status epizootyczny kraju w odniesieniu do tej choroby, gdyż forma ta występuje spontanicznie we wszystkich populacjach bydła na bardzo niskim poziomie – uzupełnił Główny Inspektorat Weterynarii.
oprac. dkol na podst. Food Navigator Asia/GIW
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a