Pory z Belgii, szczypiorek z Kenii. Dlaczego Biedronka importuje takie warzywa?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Pory z Belgii, szczypiorek z Kenii. Dlaczego Biedronka importuje takie warzywa?

21.04.2021autor: Kamila Szałaj

Dlaczego na półkach sklepowych wciąż znajdujemy pory z Belgii, kapustę z Hiszpanii i szczypiorek z Kenii, podczas gdy polscy rolnicy mają problemy ze zbytem swoich warzyw? 

Rolnicy wytykają Biedronce i innym sieciom handlowym, że ich półki zapełniają warzywa skupowane za granicą. O ile nie sposób kryć oburzenia, gdy po wykopkach w sklepach królują niemieckie ziemniaki, o tyle warto zastanowić się, co kieruje sieciami, że ściągają do Polski importowane warzywa. Zapytaliśmy o to Marka Walencika, dyrektora kategorii warzyw i owoców w sieci Biedronka. Wyjaśnił, że warzywa oferowane konsumentom muszą spełniać określone wymagania - podczas sezonu nietrudno ich dochować. Ale w pewnym momencie na polskim surowcu pojawiają się wady wynikające z długiego przechowywania. Dlatego Biedronka posiłkuje się surowcem importowanym, który ze względów klimatycznych jest zbierany później. 

- Chciałbym, żeby polscy rolnicy produkowali warzywa przez cały rok. Ale to po prostu niemożliwe, bo nie pozwala na to nasz klimat. Więc spełniając oczekiwania konsumenta, musimy sprowadzać część warzyw z zagranicy. W tym roku na przykład wystąpił duży problem z dostępnością polskiego pora. W naszym kraju on niestety przemarzł, więc musieliśmy go zakupić m.in. w Belgii. To samo dotyczy szczypiorku z Kenii. Pamiętajmy, że w niewielu krajach da się go uprawiać zimą, bo jest bardzo wrażliwy na temperatury. Więc żeby zapewnić dostępność szczypiorku naszym konsumentom szukamy go po całym świecie i w tych okresach, gdy nie jest dostępny w Polsce, sprowadzamy, choćby z Kenii – akurat tylko tamten spełniał nasze wymogi – wyjaśnia Walencik. I dodaje, że sami konsumenci są zainteresowani młodymi warzywami już od marca, więc w oczekiwaniu na polskie nowalijki, tę lukę zapełnia warzywami z zagranicy, w tym młodymi ziemniakami czy młodą kapustą.


Walencik zapewnia jednak, że Biedronka pracuje nad zwiększeniem udziału polskich warzyw w sklepach i wydłużeniem ich sezonowości. Sieć od kilku lat prowadzi badania nad odmianami ziemniaków, które można by uprawiać w Polsce i dzięki nowoczesnym technologiom przechowalniczym oferować konsumentom jak najdłużej. 

- Pracujemy także nad odmianami kapusty, marchwi i cebuli. Ale wyselekcjonowanie odpowiednich odmian i wprowadzenie ich do sklepów Biedronki jeszcze trochę potrwa. Na marchew z Polski dostępną całym rokiem w naszych sklepach musimy chwilę poczekać, bo to trudny w przechowywaniu produkt. Ale jeśli chodzi o cebulę – o ile pogoda nie zaszkodzi w jej przechowywaniu, od tego roku będziemy w stanie oferować polską cebulę przez cały czas. Podobnie z kapustą – tu prace też są na ukończeniu i wygląda na to, że krajowa kapusta będzie dostępna w ofercie całym rokiem – zaznacza Walencik. Dodaje, że docelowo w Biedronkach ma być 90 proc. warzyw i owoców z Polski.

W te zapewnienia nie wierzy lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Mówi zresztą, że ilość krajowej żywności na półkach powinny określać przepisy, a nie „widzimisię” sieci handlowych. 

- Ja od marketów nie wymagam nic, ja wymagam od państwa. Przecież od września 2020 roku w sieciach sklepów Biedronka miało nie być zagranicznych ziemniaków, a są! Gdyby wynikało to z ustawy, można byłoby to kontrolować. Ale jeżeli sieci same coś obiecują, to mogą powiedzieć: przepraszamy, nie wyszło, realia się zmieniły. I tyle! Ktoś ich za to rozliczy? Nie, bo nie ma żadnej podstawy prawnej – mówi Kołodziejczak. – Tu się nic nie zmieni, dopóki służby odpowiedzialne za jakość żywności nie skoordynują swoich działań, a resort rolnictwa nie zacznie dbać o interes polskiego rolnika – dodaje. 

I nie ma się co dziwić tym słowom. Wszak w tym roku, bardzo trudnym dla producentów cebuli, kilka sieci sprzedawało holenderską czy niemiecką – z łuską i obraną. A polska lądowała w rowie… Miejmy jednak nadzieję, że dalszy nacisk rolników na markety i nagłaśnianie tej kwestii w mediach sprawi, że udział krajowych warzyw na sklepowych półkach istotnie się zwiększy. 
autor Kamila Szałaj

Kamila Szałaj

uprawa warzyw i owoców miękkich

dziennikarz redakcji internetowej

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Bronisze: jest już polska młoda kapusta biała

Na Rynku w Broniszach robi się coraz bardziej zielono, bo w ofercie pojawiły się prawie wszystkie polskie nowalijki. Jest nawet młoda kapusta biała. Obejrzyj relację filmową z Bronisz pod artykułem!

czytaj więcej

AgroUnia: koniec z fałszywym znakowaniem owoców i warzyw

AgroUnia zapowiada dalszą walkę o odpowiednie znakowanie produktów żywnościowych w sklepach. Na celownik bierze teraz marki własne sieci handlowych. 

czytaj więcej

Biedronka ukarana na ponad 60 mln zł za wprowadzanie klientów w błąd

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska karę pieniężną w wysokości ponad 60 mln zł za podawanie błędnych informacji o pochodzeniu warzyw i owoców oferowanych w dyskontach Biedronka. Proceder ten nie był jednostkowy i dotyczył aż prawie 28% skontrolowanych sklepów.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)