- ile kosztuje słoma, siano, sianokiszonka, obornik i gnojowica w poszczególnych województwach
- po ile możesz sprzedać pasze objętościowe i nawozy naturalne
- ile trzeba zapłacić za mieszanki paszowe
- ile płacą zachodni sąsiedzi za te same produkty
Ceny obornika, gnojowicy, słomy, siana i sianokiszonki poszły w górę
Drożeją wszystkie środki produkcji,
zdrożało też siano oraz sianokiszonka. Co prawda zawsze na wiosnę, przed pierwszym pokosem, ich ceny rosły, bo rolnikom kończyły się zapasy, ale tym razem podwyżki są znaczne. Dodatkowo
więcej trzeba zapłacić za słomę i obornik. Ich ceny wywindowały bardzo drogie nawozy.
Oczywiście w zależności od jakości, ilości zakupu i województwa stawki za obornik, gnojowicę, słomę, siano i sianokiszonkę są bardzo różne, jednak trend rosnących cen jest ten sam. Przyjrzeliśmy się więc, jakie są ceny w poszczególnych województwach.
Ile kosztuje obornik i gnojowica?
Województwo | Obornik bydlęcy zł/t | Obornik kurzy zł/t | Gnojowica zł/1000 l |
Mazowieckie | 80 | 50-70 | 15 |
Wielkopolskie | 50-60 | 80 | 20 |
Śląskie | 50-60 | 30 | 10 |
Warmińsko-mazurskie | 30-50 | 70 | 10 |
Opolskie | 45 | 40-50 (pomiot 75) | 25 |
Lubelskie | 40-60 | 80-100 | 20 |
Lubuskie | 60-120 | 100 | 15 |
Łódzkie | 60-70 | 100 | 20 |
Kujawsko-pomorskie | 55-75 | 60-65 | 25 |
Dolnośląskie | 80 | 55 | 20 |
Małopolskie | 50-70 | - | 20 |
Podkarpackie | 50-150 | 40-50 | 25 |
Podlaskie | 40-50 | 30-50 | 10 |
Pomorskie | 50-80 | 100 | 10 |
Zachodniopomorskie | 50-100 | 50-100 | 15 |
Świętokrzyskie | 60 | 100 | 10 |
Ceny obornika rok do roku wzrosły od 20 do 40 proc. Stawka zależy od województwa i zagęszczenia w danym województwie gospodarstw utrzymujących bydło i drób. Np. na Podkarpaciu za obornik bydlęcy trzeba zapłacić nawet 150 zł/t, ale na Warmii i Mazurach potrafi kosztować pięć razy mniej, czyli 30 zł/t.
Z kolei obornik kurzy jest najdroższy w woj. lubelskim, pomorskim, zachodniopomorskim i świętokrzyskim. Cena za tonę dochodzi tam do 100 zł.
Warto zaznaczyć, że część sprzedających oferuje usługę załadunku i dowozu (najczęściej wtedy stawka jest prawie dwukrotnie wyższa), za rozrzucenie obornika trzeba zapłacić około 230-250 zł za ha (za tonę około 15 zł).
Gnojowica kosztuje średnio 10-25 zł za 1000 l/m3. Za wywóz trzeba zapłacić około 60 zł za zbiornik 6 tys. l. Za większą beczkę - np. o pojemności 20 tys. l - zapłacimy za godzinę ok 300 zł.
Droższa słoma, siano i sianokiszonka
Podobnie jak obornik, słoma również poszła do góry, zarówno ta wykorzystywana na pasze, jak i na ściółkę. Mocno zdrożało też siano i sianokiszonka w belach.
Z pewnością na stawki mają też wpływ wzrosty cen pasz treściwych dla bydła, trzody i drobiu, za które trzeba było w lutym br. zapłacić powyżej 1,8 tys. za tonę. Resort rolnictwa podaje, że w porównaniu do 2021 r., rolnicy musieli zapłacić za mieszanki o 10-15 proc. więcej, a w porównaniu do 2020 r. nawet od 20 do 40 proc. więcej.
Województwo | Siano zł/belę | Słoma zł/belę | Sianokiszonka zł/belę |
Mazowieckie | 70-100 | 80 | 100 |
Wielkopolskie | 60-70 | 40-70 | 60-100 |
Śląskie | 45-100 | 45-50 | 100 |
Warmińsko-mazurskie | 70 | 40-60 | 55-90 |
Opolskie | 60-90 | 40-50 | 70-90 |
Lubelskie | 50-100 | 40-50 | 50-70 |
Lubuskie | 50-80 | 40-50 | 60-100 |
Łódzkie | 60-100 | 55 | 100 |
Kujawsko-pomorskie | 200 | 120 | 120 |
Dolnośląskie | 80-100 | 50-60 | 70-85 |
Małopolskie | 80 | 80 (kostka 4 zł) | 90-100 |
Podkarpackie | 80 | 40 | 70-120 |
Podlaskie | 60-90 | 80-100 | 100 |
Pomorskie | 70-80 | 40-60 | 120 |
Zachodniopomorskie | 60-120 | 40-70 | 100-140 |
Świętokrzyskie | 80 | 40-45 | 70-90 |
Ceny sianokiszonki są mocno zróżnicowane. Za belę trzeba zapłacić od 50 zł nawet 140 zł (120 cm średnicy) w zależności od terminu pokosu (pierwszy jest najdroższy, bo zawiera najwięcej białka), ale także składu. Najwyższe ceny są na Podkarpaciu i na Zachodnim Pomorzu. Więcej zapłacimy za sianokiszonkę z traw i motylkowatych niż z samych traw.
Siano w zależności od pokosu i ubicia oraz średnicy beli kupimy za 50-120 zł (od 4 do 6 zł za kostkę). Znów najwięcej liczą sobie sprzedawcy z woj. zachodniopomorskiego. Nawet trzy razy mniej zapłacimy na Śląsku.
Słoma też poszła w górę, w zależności od województwa i rodzaju (pszenica, owies, jęczmień) trzeba zapłacić od 40 do 80 zł za belę. Nadal dużo ofert dotyczy sprzedaży słomy w kostkach (4-5 zł za szt.). W tym przypadku oprócz wysokich cen nawozów i obornika wpływ na koszty słomy, ale również siana czy sianokiszonki ma wpływ rosnące zapotrzebowanie wynikające z kurczących się zapasów w gospodarstwach. Czynniki nałożyły się na siebie niestety tworząc mocną górkę.
Niemcom grozi susza. Ceny słomy i siana poszły mocno w górę
Niemieccy hodowcy również zmagają się z wysokimi cenami siana i słomy. Przed pierwszym pokosem ceny siana za Odrą rosną. W marcu tamtejsi rolnicy musieli zapłacić od 116 do 135 euro za tonę. Jeśli przyjmiemy, że standardowa belka 120 cm siana waży 180-200 kg, to za jedną belę niemieccy rolnicy muszą zapłacić około 110 zł. A biorąc pod uwagę suszę w Niemczech, ceny jeszcze mogą pójść w górę. Jest to tym bardziej dotkliwe dla tamtejszych farmerów, bo przyzwyczaili się do niskich stawek w ubiegłym roku. Wtedy to w wielu regionach Niemiec zbiory traw były bardzo dobre.
Z kolei ceny słomy w Niemczech od czterech miesięcy drastycznie rosną. Rolnicy w zależności od regionu muszą zapłacić za tonę od 98 do 120 euro za tonę. To w przeliczeniu na złotówki daje 90-100 zł za belę o wadze 120-200 kg.
Dorota Kolasińska na podst. olx.pl/sprzedajemy.pl/ODR/agrarheute.com
fot. arch