Ukradli cielaka i upchnęli go w osobówce. Wpadli, bo mieli wypadek
Dwóch mężczyzn miało ukraść cielaka. Być może przestępstwo uszłoby im na sucho, gdyby nie wypadek, który spowodowali. Ich auto wypadło z drogi i zawisło nad skarpą. Złodzieje próbowali ukryć się jeszcze w lesie, ale szybko zostali znalezieni przez strażaków.
Uhryń: skradzioną krowę wieźli w osobówce. Spowodowali wypadek i uciekli do lasu
Do niecodziennej akcji zostały wezwane służby ratunkowe z powiatu nowosądeckiego w środę 8 lipca 2020 roku. W okolicach Uhrynia pod Nowym Sączem tuż po południu doszło do wypadek auta. Samochód uderzył w drzewo i zawisł na skarpie. Ku zdziwieniu strażaków, w samochodzie i jego okolicy nie było nikogo.
Strażacy m.in. z OSP Łabowa i JRG Krynica-Zdjró oraz policjanci zaczęli przeszukiwać najbliższą okolicę. Druhowie wkrótce znaleźli dwóch mężczyzn oraz… cielaka.
– Ustalono, że w samochodzie osobowym kierowca auta przewoził zwierzę, które zostało odnalezione, a następnie przebadane i zabrane przez lekarza weterynarii – relacjonują strażacy z OSP Łabowa.
Po pijaku mieli wypadek, a wcześniej ukradli cielaka
Natomiast dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych przez policjantów. Jednak ze względu na odniesione obrażenia przekazano ich pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego. Obaj trafili do szpitala.
Jednak to nie koniec problemów kierowcy i pasażera samochodu osobowego. Z informacji do jakich dotarł portal sadeczanin.info wynika, że obaj mieli być pod wpływem alkoholu. Na dodatek mieli ukraść cielaka, którego przewozili w samochodzie nieprzystosowanym do przewozu zwierząt.
Paweł Mikos
Fot. OSP Łabowa
Paweł Mikos
redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”
Paweł Mikos – redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, specjalista z zakresu kwestii polityczno-społecznych wsi i odnawialnej energii
Najważniejsze tematy