Tragicznie zakończona kłótnia o drewno. 54-latek uderzył kuzyna siekierą w głowę
38-latek zwrócił uwagę starszemu kuzynowi, a ten uderzył go siekierą w głowę. Taki był tragiczny finał kłótni na wspólnym podwórku, do której doszło kilka dni temu w Kocku w woj. lubelskim. Co stało się z zaatakowanym i jaka kara grozi napastnikowi?
W Kocku kuzyn zaatakował kuzyna siekierą. Poszło o drewno
Do awantury doszło przed kilku dniami w Kocku w powiecie lubartowskim. - Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 54-latek wyszedł na wspólną posesję. Tam zaczął rąbać drewno na opał, które miało nie należeć do niego – informuje starszy sierżant Jagoda Stanicka z lubartowskiej policji.
Do 54-latka podszedł w międzyczasie jego 38-letni kuzyn i zwrócił mu uwagę. Wywiązała się sprzeczka, w wyniku której 54-latek siekierą uderzył w głowę kuzyna. Mężczyzna z obrażeniami ciała został natychmiast przewieziony do szpitala.
Sąd zdecyduje o karze dla krewkiego 54-latka
Starszy z mężczyzn został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Kocku. Okazało się, że 54-letni sprawca miał ponad promil alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu.
- 54-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut – kontynuuje Jagoda Stanicka. – Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności. Wystosowano wobec niego wniosek o tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Krzysztof Janisławski
Fot. KPP w Lubartowie
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy