Rolnik zostawił ciągnik na polu. Gdy wrócił, po Ursusie nie było śladu
Złodzieje skorzystali z okazji i ukradli pozostawiony na polu ciągnik. Właściciel wiekowego Ursusa zgłosił się na policję w Kołobrzegu w zachodniopomorskim. Kryminalni nie zlekceważyli informacji. Czy udało im się odzyskać skradziony z pola ciągnik?
Złodzieje ukradli pod Kołobrzegiem wartego 10 tys. zł Ursusa
- Do kołobrzeskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie od rolnika. Mężczyzna oznajmił, że z pobliskiego pola skradziono jego ciągnik rolniczy. Funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce. Po maszynie został jedynie ślad na ziemi – informuje st. sierż. Karolina Seemann z KPP w Kołobrzegu.
Poszukiwaniami skradzionego Ursusa zajęli się policjanci wydziału kryminalnego. - Funkcjonariusze zatrzymali dwóch podejrzanych o przestępstwo mężczyzn – kontynuuje Karolina Seemann. - Przy jednym z nich znaleźli 4 gramy amfetaminy.
Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie im zarzutów dotyczących kradzieży. Jeden ze złodziei usłyszał też zarzut posiadania narkotyków.
Ursus wrócił już do gospodarstwa. Złodziejom grozi do 5 lat więzienia
O losie obu mężczyzn zadecyduje sąd. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec obu zastosowano dozór policyjny.
Dopytywana przez nas rzeczniczka policji w Kołobrzegu nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, po co obaj mężczyźni ukradli Ursusa, czy był to głupi żart, czy też złodzieje mieli jakieś plany wobec skradzionej maszyny. - Ten ciągnik ma chyba głównie wartość sentymentalną dla jego właściciela – stwierdziła jedynie.
Wiadomo natomiast, że odzyskany ciągnik rolniczy został przekazany jego właścicielowi i wrócił już do pracy w gospodarstwie.
Krzysztof Janisławski
Fot. Policja
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy