Przez ceny nawozów rolnicy z AgroUnii będą protestować! Kiedy strajk?
31 sierpnia 2022 r. o godz. 13:00 przed budynkiem Ministerstwa Rolnictwa odbyła się konferencja prasowa, w której lider AgroUnii Michał Kołodziejczak potwierdził gotowość członków ruchu rolniczego do zorganizowania strajku. Wystąpienie dotyczyło sytuacji na rynku nawozów i tragicznej sytuacji polskiego rolnictwa, o której polepszenie nie dba rząd.
Kołodziejczak: "Żądamy uznania nawozu za produkt strategiczny w naszym kraju"
Sytuacja na rynku nawozów wciąż się nie poprawia. Kilka dni temu doszło do ograniczenia, a nawet wstrzymania produkcji nawozów przez największych polskich producentów Grupę Azoty i Anwil. Jak podkreśla Michał Kołodziejczak, AgroUnia już w zeszłym roku apelowała o podjęcie działań, które pozwolą uniknąć kryzysu na rynku nawozów, a także na rynku żywności. Lider ruchu decyzje podejmowane przez prezesów spółek Skarbu Państwa i ministrów porównał do "zabawy we wciskanie guzików", a sam przedstawił żądania AgroUnii i rolników, bez których realizacji będzie tylko gorzej.
– Żądamy uznania nawozu za produkt strategiczny w naszym kraju, dlatego, że po podjęciu takiej decyzji rząd będzie musiał go zabezpieczyć dla polskich rolników i ustalić jego cenę na określony czas, jeśli rząd tego nie zrobi, konsekwencje będą daleko idące, to będzie wysoka cena żywności, a nawet jej niedobór - tłumaczył lider AgroUnii – żądamy, by nie tylko zabezpieczyć odpowiednie ilości nawozu dla polskich rolników, ale również, by ustabilizować cenę na normalnym poziomie!
Polski nawóz dla polskich rolników
Michał Kołodziejczak w swoim wystąpieniu wracał do próśb, które AgroUnia kierowała do polskiego rządu jeszcze przed rozwojem krytycznej sytuacji na rynku nawozów i nie ukrywał, że każdy postulat został zignorowany.
– AgroUnia ponad rok temu prosiła rząd o to, by zgromadził zapasy nawozu dla rolników, by zabezpieczył polskie społeczeństwo, jeśli chodzi o produkcję żywności. Rząd tego nie zrobił – mówił Kołodziejczak.
Zdaniem lidera AgroUnii obecna sytuacja na rynku nawozów doprowadzi do bankructwa małe i rodzinne gospodarstwa, w których brak oszczędności na zakup nawozów w cenie siedem razy wyższej niż półtora roku wcześniej.
– Dziś za nawóz polscy rolnicy płacą – UWAGA – siedem razy więcej niż półtora roku temu. To są horrendalne ceny. Niektórzy sprzedawcy mówią, że muszą sprzedawać nawóz po ponad 6 tys. za tonę, kiedy ponad rok temu było to 900 zł za tonę. – Przeliczał Kołodziejczak i kontynuował. – Nikt o tym nie mówi, jakie będą skutki, a będą dramatyczne. Małe czy słabe gospodarstwa, te, które nie mają odłożonych pieniędzy, nie kupią w ogóle nawozu.
Kołodziejczak wspomniał również o niezabezpieczeniu nawozu przez polski rząd, o które AgroUnia prosiła rok temu.
– Ministerstwo nie zrobiło nic, by te nawozy zabezpieczyć w odpowiedniej cenie. Prosiliśmy rok temu, żeby nawóz nie był wywożony z Polski, tylko by był magazynowany dla nas, Polaków. Nie dość, że rok temu wywozili, to nadal rozkwita wywóz nawozów, których już brakuje u nas w kraju – lider AgroUnii nie krył zażenowania.
Michał Kołodziejczak podkreślał, że działania polskiego rządu są zupełnie niezrozumiałe, a decyzja o wypłatach nawozów była jednym z kolejnych kroków, które miały uciszyć będących w kryzysowej sytuacji rolników.
– To jest wielka porażka polskiego rządu, w jaki sposób rozwiązali problem z początku tego roku. Kiedy wydawało nam się, że ceny zaczynają rosnąć i mocno to odczuliśmy, polski rząd postanowił dopłacić polskim rolnikom do nawozów. Okazuje się, że jeszcze nie wszyscy rolnicy dostali dopłaty do nawozów, które były przewidziane pół roku temu. To jest niesamowite. Rząd czeka, aż nawóz zdrożeje, byśmy pieniądze, które dostaniemy, znów zanieśli do spółek Skarbu Państwa – powiedział Michał Kołodziejczak.
Prosta droga do protestu AgroUnii
Michał Kołodziejczak stanowczo podkreślił, że jeżeli postulaty, z którymi dziś wystąpiła AgroUnia, nie zostaną wprowadzone, a polski rząd nie podejmie decyzji o zastosowaniu proponowanych rozwiązań, protest może zostać zorganizowany z dnia na dzień.
– Jeżeli rząd w ciągu następnych kilku dni nie znajdzie rozwiązania, to my będziemy w stanie też bardzo szybko zaprotestować, widząc nierozwiązane problemy, które po prostu nas dobijają. Dziś nawóz nie tylko jest drogi, jest po prostu niedostępny – podsumowywał Lider AgroUnii.
Niepewna sytuacja polskiego rolnictwa
Wypłata dopłat do nawozów trwa od 11 lipca 2022 r., a od ponad roku trwają podwyżki jego cen. Wciąż nie wszyscy rolnicy otrzymali swoje dofinansowanie, o czym przekonał się Michał Kołodziejczak, który od prawie tygodnia podróżuje po Polsce i odwiedza rolników. Wszystko wskazuje na to, że kolejny protest AgroUnii jest tylko kwestią czasu, a członkowie ruchu są w stanie przerwać trasę, by walczyć o dobro polskiego rolnictwa.
oprac. Justyna Czupryniak
Justyna Czupryniak
Najważniejsze tematy