Ciągnikiem niemal staranował radiowóz i uciekał przed policją. Rolnik słono zapłaci za to
Najpierw niemal zderzył się z radiowozem, potem nie reagował na sygnały do zatrzymania, a po otworzeniu drzwi kabiny ciągnika rolniczego osunął się bezwładnie w stronę policjantów. Skąd takie dziwne zachowanie traktorzysty?
Kraśnik. Traktorzysta nieopodal Annopola niemal staranował radiowóz
Policjanci z Kraśnika zajęli się kierowcą Ursusa, który niemal staranował ich radiowóz. Do zdarzenia doszło w gminie Annopol (woj. lubelskie). Kiedy policjanci ruchu drogowego z Kraśnika dokonywali kontroli w pewnym momencie wyminął ich ciągnik rolniczy Ursus, zrobił to jednak w taki sposób, że niemal uderzył w oznakowany radiowóz.
Zdziwieni zachowaniem traktorzysty policjanci postanowili ruszyć za nim.
Pościg za traktorem
Policjanci jadąc za ciągnikiem chcieli zatrzymać kierującego Ursusem. Wysyłali mu sygnały świetlne oraz dźwiękowe. Traktorzysta je ignorował. Mundurowi zajechali więc w dogodnym momencie drogę, wtedy mężczyzna zjechał na posesję. Tam mężczyzna niemal wypadł z kabiny Ursusa.
Traktorzysta kompletnie pijany i bez uprawnień
Kontakt z traktorzystą był utrudniony. Kiedy podczas próby badania zawartości alkoholu w organizmie, kierowca stał się agresywny. Policja musiała użyć siły, aby go obezwładnić. Ostatecznie udało się zbadać stężenie alkoholu w organizmie mężczyzny i wszystko stało się jasne.
Kierujący ursusem był kompletnie pijany! Miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Ponadto okazało się również, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Michał Czubak
Fot. arch. policja
Najważniejsze tematy