BMW staranowało ciągnik z podnośnikiem. Auto dachowało, Ursus został rozbity
Do groźnego wypadku doszło w Siemieniu na drodze Parczew-Lubartów w woj. lubelskim. 21-latka kierująca BMW wjechała prosto w ciągnik z podnośnikiem. Po dachowaniu auto zatrzymało się dopiero w polu. Jak doszło do wypadku?
21-latka z BMW miała za nic przepisy
Wypadek w miejscowości Siemień wydarzył się w minioną sobotę. – 21-latka kierująca BMW zaczęła wyprzedzać ciągnik na skrzyżowaniu i na podwójnej linii ciągłej – informuje starszy aspirant Artur Łopacki z KPP w Parczewie. Miała pecha, bo rolnik kierujący Ursusem w tym samym momencie skręcał w lewo.
Ursus został rozbity, BMW dachowało na polu
- Doszło do zderzenia pojazdów, a jego siła była tak duża, że traktor został niemal przepołowiony. BMW natomiast dachowało i zatrzymało się dopiero na przydrożnym polu. 21-latka, która kierowała autem z obrażeniami ciała trafiła do szpitala na obserwację – informuje aspirant Artur Łopacki.
Rolnikowi kierującemu Ursusem nic się nie stało
Rolnik kierujący ciągnikiem nie doniósł żadnych obrażeń ale okazało się, że nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę. Nie miał bowiem uprawnień do kierowania pojazdami. Za to wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Oczywiście kobieta kierująca samochodem osobowym także została ukarana za złamanie przepisów. Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Krzysztof Janisławski
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy