r e k l a m a
Partnerzy portalu
Czy obronimy kaptan przed wycofaniem z rynku?
09.09.2022
Z Polskiego rynku zniknęło już 68 preparatów fungicydowych. Kolejny na liście wycofywanych środków jest Kaptan. Jakie będą skutki jego braku na rynku dla sadowników? Czy uda się go wybronić?
Unia Europejska w ciągu ostatnich kilku lat wycofuje coraz więcej substancji aktywnych i nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał się odwrócić lub wyhamować. Wręcz przeciwnie, w przyszłości z rynku może zniknąć jeszcze wiele preparatów.
W związku z wycofaniem tych substancji z polskiego rynku zniknęło:
- 61 preparatów fungicydowych;
- 48 herbicydów
- oraz 76 insektycydów – łącznie 185 środków ochrony roślin na około 2400 produktów obecnie zarejestrowanych.
Kaptan to fungicyd stosowany w wielu różnych środkach ochrony roślin o dużym znaczeniu rolniczym i sadowniczym. Jest niezbędny do uzyskiwania wysokiej jakości produkcji naszych upraw, głównie jabłek. Od wielu lat sprawdza się jako skuteczne i wydajne narzędzie w zwalczaniu szeregu chorób roślin uprawnych, które mogą zdyskwalifikować znaczną część zbiorów ze sprzedaży, powodując tym samym ogromne straty ekonomiczne dla plantatorów, w tym sadowników.
r e k l a m a
Produkcja sadownicza w dużej mierze uzależniona jest od środków ochrony roślin na bazie kaptanu, dzięki czemu zwiększa jej opłacalność i konkurencyjność na rynku międzynarodowym. Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia polskich sadowników. Swoje stanowisko zaprezentowaliśmy również na posiedzeniu Freshfel – stowarzyszenia, którego członkami są krajowe stowarzyszenia, organizacje i przedsiębiorstwa zainteresowane europejskim sektorem świeżych owoców i warzyw. Członkowie Freshfel Europe pochodzą z całej Europy i całego łańcucha dostaw, od producentów po hurtowników, handlowców, logistykę i detalistów. Mamy nadzieję, że wspólnie osiągniemy sukces i maksymalnie przedłużymy możliwość stosowania kaptanu w sadownictwie.
Agnieszka Dywan
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a