r e k l a m a
Partnerzy portalu
Zaległości w wypłatach dla lekarzy weterynarii
18.11.2020autor: wk
Zaległości wobec lekarzy weterynarii wykonujących czynności zlecone sięgają kilku miesięcy alarmuje Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna. Tymczasem dla wielu z nich jest to jedyny źródło utrzymania. Czy lekarze weterynarii odstąpią od swoich obowiązków w rzeźniach i gospodarstwach rolnych?
Sprawa nie dotyczy całej Polski, ale do Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej z kilku województw dotarły liczne sygnały o zaległościach w wypłatach. Urzędowi lekarze weterynarii, którzy realizują zadania z wyznaczenia powiatowych lekarzy weterynarii, skarżą się, ze od kilku miesięcy nie otrzymują należnych im wynagrodzeń. Do ich obowiązków należy m.in. wykonanie czynności związanych z nadzorem nad bezpieczeństwem zdrowotnym żywności pochodzenia zwierzęcego oraz monitorowaniem i zwalczaniem chorób zakaźnych zwierząt. Wyznaczeni lekarze weterynarii wykonując te czynności realizując zadania Inspekcji Weterynaryjnej i za to powinni otrzymywać wynagrodzenie.
– Dlatego zwracam się do Pana Ministra o niezwłoczne podjęcie działań mających na celu przekazanie odpowiednich środków budżetowych na wynagrodzenia za wspomniane czynności urzędowe wykonane przez wyznaczonych lekarzy weterynarii – napisał w piśmie do ministra rolnictwa Grzegorza Pudy prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Jacek Łukaszewicz, który jednocześnie zwrócił uwagę, że dla wielu lekarzy weterynarii wykonujących czynności urzędowe jest to jedyne źródło utrzymania. A brak wypłat przez kilka miesięcy powoduje, że ich sytuacja finansowa staje się dramatyczna i może spowodować odstąpienie od ich wykonywania swoich dotychczasowych obowiązków i podjęcie pracy w innym stabilniejszym sektorze weterynarii.
Taka sytuacja jest m.in. w województwie mazowieckim. Warszawska Izba Lekarsko-Weterynaryjna zwróciła się już do wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła z wnioskiem o niezwłoczne przekazanie odpowiednich środków budżetowych z przeznaczaniem na wynagrodzenia za czynności urzędowe wykonane przez urzędowych lekarzy weterynarii.
Zwrócono jednocześnie uwagę na absurd zaistniałej sytuacji. Podmioty gospodarcze (rzeźnie), dla których lekarze weterynarii wykonują czynności urzędowe, regularnie uiszczają opłaty z tego tytułu. Ale pieniądze te trafiają do budżetu państwa, a nie do kieszeni lekarzy weterynarii. Ci muszą czekać długie miesiące, aż zobaczą swoje wynagrodzenia.
– Brak odpowiedniej reakcji na tę, w mojej ocenie społecznie niesprawiedliwą i niezgodną z przepisami prawa sytuację pozostaje niewątpliwą odpowiedzialnością spoczywającą na dysponentach środków budżetowych. Bez pracy lekarzy weterynarii wykonujących wspomniane czynności urzędowe nie byłoby możliwe działanie całego sektora przetwórstwa mięsnego i monitorowanie chorób zwierząt na terenie Województwa Mazowieckiego – napisał do wojewody mazowieckiego Marek Mastalerek prezes Warszawskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
wk
– Dlatego zwracam się do Pana Ministra o niezwłoczne podjęcie działań mających na celu przekazanie odpowiednich środków budżetowych na wynagrodzenia za wspomniane czynności urzędowe wykonane przez wyznaczonych lekarzy weterynarii – napisał w piśmie do ministra rolnictwa Grzegorza Pudy prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Jacek Łukaszewicz, który jednocześnie zwrócił uwagę, że dla wielu lekarzy weterynarii wykonujących czynności urzędowe jest to jedyne źródło utrzymania. A brak wypłat przez kilka miesięcy powoduje, że ich sytuacja finansowa staje się dramatyczna i może spowodować odstąpienie od ich wykonywania swoich dotychczasowych obowiązków i podjęcie pracy w innym stabilniejszym sektorze weterynarii.
r e k l a m a
Zwrócono jednocześnie uwagę na absurd zaistniałej sytuacji. Podmioty gospodarcze (rzeźnie), dla których lekarze weterynarii wykonują czynności urzędowe, regularnie uiszczają opłaty z tego tytułu. Ale pieniądze te trafiają do budżetu państwa, a nie do kieszeni lekarzy weterynarii. Ci muszą czekać długie miesiące, aż zobaczą swoje wynagrodzenia.
– Brak odpowiedniej reakcji na tę, w mojej ocenie społecznie niesprawiedliwą i niezgodną z przepisami prawa sytuację pozostaje niewątpliwą odpowiedzialnością spoczywającą na dysponentach środków budżetowych. Bez pracy lekarzy weterynarii wykonujących wspomniane czynności urzędowe nie byłoby możliwe działanie całego sektora przetwórstwa mięsnego i monitorowanie chorób zwierząt na terenie Województwa Mazowieckiego – napisał do wojewody mazowieckiego Marek Mastalerek prezes Warszawskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
wk
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a