Polskie jabłka nie wjadą do Egiptu? Czy stracimy ważny rynek eksportowy?
Sadownicy proszą rząd o interwencję w sprawie eksportu jabłek do Egiptu. Po zamknięciu rynków wschodnich to największy odbiorca naszych owoców. Tymczasem z powodu wojny w Ukrainie tamtejsi importerzy nie mają jak płacić polskim sadownikom, a kontenery z towarem są zablokowane w egipskich portach.
W 2021r. Polska wyeksportowała 921,9 tys. ton jabłek o wartości ponad 1,6 mld zł. Dotychczas największymi odbiorcami naszych jabłek były rynki wschodnie tzn. Rosja, Białoruś, Kazachstan. Niestety z uwagi na aktualną sytuację polityczno – gospodarczą, te kierunki są dla sadowników praktycznie nieosiągalne.
Alternatywa dla rynków wschodnich
Od kilku lat, dzięki intensywnym działaniom promocyjnym prowadzonym w głównej mierze przez Związek Sadowników RP największym importerem naszych jabłek jest Egipt. W zeszłym roku Polska wyeksportowała na tamtejszy rynek niemal 160 tys. ton jabłek, czterokrotnie więcej niż w 2020 r. Znakomitą koniunkturę handlową pomiędzy naszymi państwami zatrzymała wojna na Ukrainie.
Egipt ogranicza import
Egipt jest od lat jednym z największych na świecie importerem zbóż, głównie pszenicy, natomiast Ukraina to największy producent i eksporter zbóż oraz olejów spożywczych. Sytuacja ekonomiczna Egiptu, która jest niestabilna, doprowadziła do ograniczenia importu produktów, które nie są podstawową żywnością np. jabłek.
Bank Centralny Egiptu blokuje dewizy (waluty wymienne), aby zabezpieczyć możliwość zapłaty za import drożejących zbóż, które w tym kraju mają strategiczne i społeczne znaczenie. Do Związku Sadowników RP od kilku tygodni docierają sygnały od polskich eksporterów, iż problemy z płatnościami za wysłany towar z każdym dniem się nawarstwiają.
Kontenery z jabłkiem zablokowane w portach
W chwili obecnej sytuacja jest wręcz dramatyczna, bowiem kilkaset kontenerów z polskimi jabłkami oczekuje w porcie na odbiór ich przez egipskich importerów. Ci nie mają zdolności zapłaty, ponieważ Bank Centralny Egiptu blokuje im możliwość wymiany pieniędzy na obce waluty. Dochodzi do skrajnych sytuacji, w których jabłka znajdujące się w porcie są licytowane, jednak nie daje to gwarancji otrzymania pieniędzy przez polskich eksporterów. Związek Sadowników podkreśla, że cała sytuacja niestety bardzo negatywnie odbija się na branży sadowniczej, ponieważ tracimy kolejny, kluczowy dla nas rynek zbytu. Grozi to bankructwem polskich firm handlowych i problemami finansowymi sadowników.
Potrzeba rozmów międzynarodowych
W związku z powyższym Związek Sadowników zwrócił się z prośbą do Premiera i MRiRW o podjęcie rozmów z rządem Egiptu, mających na celu przywrócenie stabilności wymiany gospodarczej między naszymi państwami.
wk
fot. envatoelements
Najważniejsze tematy