Michał Kołodziejczak pisze list do przedstawicieli rządu. Nie chodzi tylko o zboże
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Michał Kołodziejczak pisze list do przedstawicieli rządu. Nie chodzi tylko o zboże

06.12.2022autor: Dorota Kolasińska

  W ostatnich miesiącach AgroUnia wszelkimi możliwymi metodami próbowała uzmysłowić osobom decyzyjnym, że niekontrolowany napływ zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy wpłynie na destabilizację krajowego rynku. Tak też się stało - ceny lecą na łeb na szyję, a skupy nie przyjmują płodów rolnych. Michał Kołodziejczak skierował list otwarty do premiera Morawieckiego, prezesa Kaczyńskiego i wojewody lubelskiego Lecha Sprawki. W liście oprócz zboża porusza także inne wątki... 

O napływie zboża, kukurydzy i rzepaku pisaliśmy wielokrotnie, podając zatrważające liczby, które obecnie wpływają na sytuację w krajowych skupach. Ceny za płody rolne drastycznie spadają, a w wielu miejscach w kraju, szczególnie na wschodzie Polski skupy nie przyjmują już zbóż czy kukurydzy.

- Do niedawna był to temat tabu. Właśnie dlatego na konferencji poświęconej temu tematowi nasi działacze mieli zaklejone usta. AGROunia jako pierwsza oddanie podeszła do tematu ziarna przywożonego do Polski z Ukrainy – podkreśla Michał Kołodziejczak, prezes AgroUnii. Przez ostatnie miesiące rząd zapewniał, że importowane towary nie będą miały wpływu na polskie gospodarstwa. Rolnicy również specjalnie wstrzymywali się ze sprzedażą, bo obiecywano im lepsze ceny zimą. Te tymczasem spadły do poziomu, którego nie można nazwać rentownym.

Ceny zbóż, kukurydzy i rzepaku spadają

- Dziś sytuacja jest dramatyczna. Cena kukurydzy spadła w ciągu trzech tygodni o 40%, cena pszenicy non stop spada, rzepak kosztuje już tylko 2,5 tys. zł/tonę a kosztował ponad 4,5 tys. zł. za tonę. Kowalczyk i Kaczmarczyk  zapewniali, żeby trzymać zboże w magazynach i nie sprzedawać w żniwa. Dziś jest dużo taniej niż w żniwa. Skutki będą dramatyczne. Jeśli sytuacja się nie zmieni to niedługo z żywnością będzie podobnie jak z węglem. Po wykończeniu polskiej produkcji będziemy musieli żywność przywozić z drugiego końca świata - tak jak węgiel, którego podobno mieliśmy na 200 lat. Pszenica, która przyjeżdża do Polski miała być przewożona prosto do portów, a okazuje się, że jej miejscem docelowym są firmy paszowe i młyny znajdujące się w Polsce – komentuje sprawę Kołodziejczak.

r e k l a m a
Wczoraj pisaliśmy o konferencji pod Lubelską Izbą Rolniczą, gdzie lokalni działacze AgroUnii opisali dokładnie sytuację na rynku zbóż z ich perspektywy i podejrzeń co do wwozu nieograniczonych ilości zboża technicznego z Ukrainy do Polski.

Pomoc oblężonej Ukrainie jest bezsprzecznie potrzebna, jednak nie kosztem polskich rolników, którzy w tej chwili tracą krocie w skupach tylko dlatego, że magazyny są zapchane zbożem, które jak zaznacza AgroUnia pochodzi z gruntów rolnych uprawianych przez ogromne koncerny i podejrzewa, że zboże, które miało trafić do najbiedniejszych krajów trzecich, wcale tam nie dotarło, a rozlało się po Polsce. Jednak resort rolnictwa twierdzi, że sytuacja jest pod kontrolą. 

Ponadto w liście otwartym przedstawiciele AgroUnii podkreślają, że działania w woj. lubelskim to nie ostatnie, które podejmą aby walczyć o stabilne dochody w rodzinnych gospodarstwach. Rolników nie wystraszyły zarzuty, które otrzymali po „okupacji” Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, ani przesłuchania. Nadal wierzą, że walczą w słusznej sprawie.

Załączamy list otwarty AgroUnii do premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i wojewody lubelskiego Lecha Sprawki.



dkol
Fot. AgroUnia
autor Dorota Kolasińska

Dorota Kolasińska

<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności

Zgromadzenie Polskiej Wsi: Co PiS obiecuje rolnikom?

Na Zgromadzeniu Polskiej Wsi, organizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość w Przysusze, oprócz podsumowania ostatnich miesięcy padło kilka deklaracji, które dotyczyły m.in. powstania Kodeksu Rolnego, instytucji Rzecznika Rolników i zwiększenia istniejących programów dofinansowań. Co obiecywali rolnikom politycy?

czytaj więcej

AgroUnia: Tysiące hektarów kukurydzy na polach, ceny spadły o 40%, a rozwiązania problemu nie widać

Rolnicy zrzeszeni w AgroUnii od dawna stanowczo sprzeciwiają się napływowi zboża i kukurydzy z Ukrainy, gdyż zaburza to sytuację rynkową i wpływa na ceny oraz możliwości sprzedaży. Mimo zapewnień wicepremiera Henryka Kowalczyka, że w Polsce nie ma z tym problemu, to niestety prawda jest zgoła inna, a rolnicy są w coraz gorszym położeniu.

czytaj więcej
Forum Rolników i Agrobiznesu

Wiceminister Ryszard Bartosik: Import ziarna z Ukrainy jest pod kontrolą

Podczas VII Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu rozmawialiśmy o aktualnych problemach w polskim rolnictwie. Jednym z nich jest napływ ziarna z Ukrainy, która trafia do Polski jako kraju tranzytowego z uwagi na ograniczone możliwości eksportowe korytarzem zbożowym przez Morze Czarne. Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Ryszard Bartosik w rozmowie z redaktorem naczelnym portalu topagrar.pl Bartłomiejem Czekałą zapewnia, że przywóz zboża z Ukrainy do Polski jest pod kontrolą.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)