– Jesteśmy akurat na polu produkcyjnym buraka cukrowego w Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Głubczycach. Buraki, jak na warunki tegorocznej suszy i upałów tu na płaskowyżu głubczyckim wyglądają całkiem dobrze. Mieliśmy nieco późniejsze siewy w tym roku, natomiast warunki do siewów były dobre. Zdążyliśmy uchwycić jeszcze tą wilgoć, która pozostała po zimie. Mieliśmy dobre wyrównane wschody, jest obsada, która zawsze decyduje o plonie. Natomiast to jest obraz, który możemy spotkać na południu Opolszczyzny. W innych rejonach na słabszych glebach plantacje buraków wyglądają znacznie gorzej. Brak wody powoduje, że liście więdną i rośliny – nawet gdy przyjdą opady – będą musiały odbudować cały aparat asymilacyjny – mówi dr Krzysztof Gawęcki, dyr. Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Głubczycach.

ZOBACZ FILM!

Jak dodaje,  Stacja od lat prowadzi doświadczenia w uprawie soi. Wyniki plonowania pokazują, że soja dojrzewa i można ją uprawiać na terenie całego kraju oczywiście świadomie dobierając grupy wczesności do warunków klimatyczno-glebowych danego regionu. W warunkach ekstremalnej suszy i bardzo wysokich temperatur soja prezentuje się bardzo dobrze.

Soja dobrze sobie radzi z tą temperaturą dzięki posiadaniu pewnych cech: owłosienie liści powoduje mniejszą transpirację, poza tym soja w upalne dni ustawia liście pionowo do słońca, na zasadzie takiej żaluzji ograniczając intensywne napromieniowywanie liści. Dzięki temu traci mniej wody i lepiej tą wodą gospodaruje.   

– Podczas ostatniej lustracji pól przed żniwami w Głubczycach stan roślin uważam za dobry. Warunki klimatyczne i glebowe panujące tutaj spowodowały, że zboża wyglądają w miarę poprawnie. Natomiast byliśmy również na kontrolach w innych częściach województwa, na słabszych glebach w północnej części Opolszczyzny. Tam ta sytuacje nie jest tak dobra, jak tutaj. Widać wyraźnie objawy suszy, widać, że rośliny są przedwcześnie zaschnięte, ziarno jest słabo wypełnione. Wygląda na to, że plon może być niższy niż w latach o normalnym przebiegu pogody – ocenia Adam Skórka, inspektor COBORU (Centralnego Ośrodka Badań Roślin Uprawnych). 

– Na plantacji doświadczalnej z rzepakiem ozimym poletka są rozdzielone, gotowe od strony technicznej do zbioru. Czekamy jeszcze, żeby troszkę doschły, bo widzimy, że łodygi są zielone. Nasiona są już suche. Wilgotność z tych zebranych poletek była na poziomie około 9 procent, czyli nasiona nadają się do zbioru, natomiast masa wegetatywna jeszcze nie pozwala tego dokładnie domłócić, dlatego musimy jeszcze poczekać. Nasiona rzepaku są drobniejsze: ta temperatura spowodowała, że po prostu zaschły szybciej, góra łanu została uprażone przez słońce i niestety będzie mniejsza masa tysiąca nasion, co się na pewno przełoży na plonowanie. Korzystając z okazji, że wkrótce będziemy się szykować do nowych zasiewów rzepaku chciałbym zachęcić rolników do korzystania z wyników porejestrowego doświadczalnictwa odmianowego rzepaku i wszystkich zbóż ozimych. Te wyniki Opracowujemy co roku. Akurat ukazało się świeże opracowanie wyników trzyletnich i lista odmian zalecanych dla województwa – dodaje dr Krzysztof Gawęcki.

Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż