Kryzys na rynku owoców „Można rwać za darmo”. Zakaz importu z Ukrainy, Rosja zwiększy produkcje i mołdawski eksport owoców do UE przedłużony o kolejny rok
Po sieci krąży post rolnika z Kiełczewic Maryjskich „Można rwać za darmo i bez pytania” okazało się, że akcja spowodowana jest potrzebą cięcia kosztów. W Polsce i rolnicy i producenci owoców miękkich mierzą się z bardzo trudnym sezonem. Jak donosi Tass, w Rosji produkcja owoców ziarnkowych ma zostać zwiększona o 3,5 mln ton, a Mołdawii przedłużono liberalizację eksportu produktów rolnych na rynek UE. Mało tego, znowu owoce spoza Unii udają polskie.
Udostępnianie pola do samozbiorów to coraz częstsza praktyka. Brak rąk do pracy i cięcie kosztów to problemy, z którymi mierzą się producenci. W skupach oferują cenę 0,40 zł za kilogram, dlatego zbiór maszyną, czy opłacanie pracy człowieka, przy kosztach jakie ponosi rolnik na ochronę, nawozy i inne, nie pozwoli mu jakkolwiek zarobić, stąd hasło „Można rwać za darmo i bez pytania”.
Taką tabliczkę zamieścił jeden z rolników w gminie Strzyżewice i wzbudziła ona zainteresowanie mediów.
— Cezary Bachański (@BachanskiCezary) July 24, 2023
Uprawia on na swoim polu porzeczkę, która w skupie kosztuje 0.40 zł za kilogram. Praca jakiegokolwiek człowieka przy zbiorach jest pozbawiona sensu.
Pisałem w ubiegły piątek,… pic.twitter.com/hxb2oJpZqQ
Mołdawski eksport śliwek i wiśni oraz jabłek do UE przedłużony
24 lipca Rada Europejska przyjęła decyzję, która przedłuża liberalizację eksportu siedmiu produktów z Mołdawii o kolejny rok, czyli do 24 lipca 2024 roku.
- Wznowienie i rozszerzenie środków ma na celu zapewnienie kontynuacji istniejących przepływów handlowych z Republiki Mołdowy do UE, co będzie wspierać mołdawską gospodarkę. Jest to szczególnie ważne, biorąc pod uwagę trwającą agresję wojskową Rosji na Ukrainę i obecny wpływ na Republikę Mołdawii, a także biorąc pod uwagę, że Mołdawia otrzymała status kraju kandydującego do UE w czerwcu 2022 r. – powiedział Héctor Gómez Hernández, minister przemysłu, handlu i turystyki Hiszpanii, czytamy na stronie East-fruit.
Zobacz także: Chłodnie przepełnione towarem z Ukrainy – 60% ukraińskich malin znalazło się w Polsce
Produkty takie jak śliwki, wiśnie, winogrona stołowe, jabłka, pomidory, czosnek oraz sok winogronowy podlegają kontyngentom bezcłowym.
3,5 miliona ton owoców ziarnkowych z Rosji
Produkcja sadownicza w Rosji ma wzrosnąć aż o 20% i przekroczyć 3,5 miliona ton owoców. Rosja była wcześniej dla Polski rynkiem zbytu dla wielu owoców przede wszystkim jabłek. Przed nałożeniem embarga polski eksport na tamtejszy rynek przekraczał 400 000 ton jabłek rocznie, na dzień dzisiejszy Rosja importuje jabłka właśnie z Mołdawii i Serbii. Teraz jak podaje Tass, sukcesywnie inwestuje w sadownictwo. Zbiory owoców ziarnkowych w Rosji wyniosły 2,9 mln ton, czyli o 11,4% więcej w porównaniu do roku 2021. Jeżeli chodzi o jabłka i gruszki, stanowią one 68% całkowitej rosyjskiej produkcji sadowniczej.
Czytaj także: Nieuczciwe praktyki w zakładach przetwórczych? Zdaniem MRiRW mogą podlegać surowym karom
Owoce udające polskie
Jak czytamy na portalu polskie sadownictwo, docierają informacje o zwiększonym imporcie owoców w tym przede wszystkim śliwek, spoza Unii Europejskiej, które sprzedawane są jako polskie.
- Przykładem tego typu procederu są śliwki z Serbii, które wg doniesień są przepakowywane w opakowanie sugerujące, iż pochodzą od producenta polskiego i są sprzedawane na rynkach hurtowych, a nierzadko trafiają również do sieci handlowych – czytamy na portalu.
Związek Sadowników RP zachęca, aby wszyscy, którzy mają informacje na ten temat, lub byli świadkami takiego procederu, zgłaszali informacje do Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Źródło: East-fruit/Tass/polskiesadownictwo/money/Twitter/
Fot: archiwum
Patrycja Bernat
<p>redaktor portalu topagrar.pl</p>
Najważniejsze tematy