Pronar silniejszy w Niemczech, ale z lekkim spadkiem w Polsce
Rynek niemiecki jest bardzo zróżnicowany pod względem areału gospodarstw rolnych oraz ich struktury. Średnia wielkość spośród ok. 270 tys. gospodarstw to 59 ha – mówi Łukasz Leśniak, zastępca dyrektora ds. handlu i marketingu firmy Pronar.
Maszyny, które trafiają do północno-wschodnich landów, takich jak Magdeburgia-Pomorze Przednie czy Brandenburgia mają znacznie większe gabaryty od maszyn sprzedawanych w Bawarii. Wymagało to dopasowania gamy produktów do całego rynku niemieckiego, m.in. w zakresie doboru odpowiednich gabarytów, homologacji oraz wyposażenia dodatkowego. – W ostatnich latach niemieccy rolnicy bardzo restrykcyjnie podchodzili do tematu zabezpieczenia ładunku, np. w przypadku transportu bel, dlatego wprowadziliśmy hydraulicznie sterowane zabezpieczenie ładunku – dodaje Leśniak (foto). Niemcy nie są rynkiem, na którym cena maszyny jest najważniejsza. Ważna jest jakość produktu, obsługi serwisu i dostępność do części.
– Do rolników najczęściej trafiają przyczepy skorupowe, burtowe, do przewozu bel i zwierząt. Z kolei firmy świadczące usługi dla rolnictwa zainteresowane są rozrzutnikami obornika, wozami przeładunkowymi oraz przyczepami ze ścianą przesuwną. Dodajmy, że Pronar za Odrą ma drugą pozycję pod względem liczby rejestrowanych przyczep (1623 szt.), przy corocznym wzroście o ponad 20% – podkreśla Leśniak.
Pronar liderem w Polsce
Dla porównania w ubiegłym roku na polskim rynku marka Pronar sprzedała 2269 nowych przyczep i ma najwyższy udział w rynku: 42,1% – wynika z danych CEPiK opracowanych przez Polską Izbę Gospodarczą maszyn i Urządzeń Rolniczych. Cały rok 2019 zamknął się wynikiem 5393 rejestracji, co w porównaniu do 5021 rejestracji przed rokiem daje wzrost o 372 szt., czyli o 7 %.
Pronar utrzymuje pozycję zdecydowanego lidera, traci jednak udziały rynkowe z 46,6% przed rokiem do 42,1% w 2019. Kolejne marki w zestawieniu zyskują zarówno na ilości zarejestrowanych przyczep jak i na udziałach rynkowych. Metal-Fach, drugi w zestawieniu, w 2019 roku notuje wynik 677 szt. (wzrost o 138 szt.), co daje mu 12,6% udziałów rynkowych w porównaniu do 10,7% udziałów rok wcześniej. Na trzecie miejsce awansuje Wielton. 85 rejestracji więcej niż rok wcześniej, to 482 szt. zarejestrowanych nowych przyczep i 8,9% udziałów rynkowych. Wielton zanotował wzrost rejestracji o 21% i jeden punkt procentowy większe udziały niż w 2018 roku. Kolejna marka Metaltech zanotowała 405 zarejestrowanych przyczep. To tylko o 5 szt. więcej niż w 2018 roku, co dało 7,5% udziałów rynkowych, czyli spadek o 0,5 punktu procentowego w stosunku do 2018 roku. Piątkę zamyka Zasław z 336 rejestracjami (więcej o 73 szt., czyli 28%). To pozwoliło na osiągnięcie 6,2% udziałów rynkowych (5,2% w 2018 roku).
Duża przewaga rynkowa marki Pronar przełożyła się na statystykę najbardziej popularnych modeli przyczep w 2019 roku. Pierwsze sześć miejsc należy do marki z Podlasia. Zestawienie otwiera model Pronar T653/2 z 292 rejestracjami, następnie PT612 (185 rejestracji), PT610 (150 rejestracji), T672 (131 rejestracji), PT606 (127 rejestracji), PT608 (99 rejestracji). Dopiero na siódmym miejscu znalazł się model marki Metaltech DB 12000 z ilością 97 szt. zarejestrowanych przyczep. W pierwszej dziesiątce są jeszcze Zasław D737AA-12 -92 szt., Metal-Fach T710/2 - 88 szt. i znów Pronar z modelem T671 – 81 szt.
Jan Beba
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.</p>
Najważniejsze tematy