Cielęta szybko się uczą… korzystać z toalety
Naukowcy z Uniwersytetu w Auckland Lindsay Matthews i Douglas Elliffe byli zaangażowani w szkolenie bydła na jednej z niemieckich farm, prowadzonej przez Instytut Badawczy Biologii Zwierząt Gospodarskich. Jakie wyniki badania?
Nauka nigdy nie przestanie nas zaskakiwać. O toalecie dla krów, która zdobyła złoty medal już pisaliśmy. Przyjrzeliśmy się również dość specyficznym „gadżetom” dla bydła – maseczkom, okularom VR i biustonoszom, które robią w sieci furorę. Ciekawe badanie z kolei przeprowadzono w Niemczech.
Cielęta, ale również krowy bardzo szybko uczą się obsługi urządzeń, jeżeli są nagradzane dodatkową paszą treściwą. Bez problemu korzystają ze stacji paszowych, robotów udojowych i bramek segregacyjnych. Szybko akceptują nowe gadżety w budynku, jak chociażby nowoczesne poidła, zraszacze, czochradła i automatyczne wózki paszowe oraz zgarniaki obornika. To mądre zwierzęta. Wystarczy, że jedna z krów wykona polecenie, a w ślad za nią pójdzie całe stado. Oczywiście zdarzają się bardziej oporne sztuki, ale wystarczy nieco więcej czasu i każda chętnie się wydrapie po grzebiecie czy pobierze ekstra granulat za częstszy dój.
Cielęta korzystają z toalety
W ciągu zaledwie kilku tygodni z 16 cieląt biorących udział w badaniu, aż 11 nauczyło się oddawać mocz w określonym obszarze „MooLoo”. To specjalnie wydzielony kojec, z inną posadzką – zieloną, przypominającą sztuczną trawę wykładziną. Pod nią znajduje się zbiornik na mocz. Po co właściwie uczyć cielęta korzystać z takiej toalety? Okazuje się, że takie działanie może ograniczyć emisję np. podtlenku azotu i innych toksycznych gazów, przez które hodowle na całym świecie są oskarżane o nadmierną emisję. Nie zlikwiduje to problemu całkowicie, bo pozostaje jeszcze metan, ale to krok w dobrym kierunku.
Cielęta umieszczono w boksie, w którym po oddaniu moczu były nagradzane paszą treściwą. Cielęta rozumiały związek pomiędzy oddawaniem moczu, a nagrodą. Następnym krokiem było umożliwienie im poruszanie się po większym obszarze. Gdy cielęta oddawały mocz poza wyznaczonym obszarem były polewane odrobioną zimnej wody i dalej nagradzane jeśli oddały mocz w oddzielnym boksie przeznaczonym do tego celu. Pod koniec badania ¾ cieląt oddawało ¾ moczu w specjalnej toalecie. To bardzo dobry wynik.
Badanie wykonano w Niemczech, gdyż większość bydła jest utrzymywane w oborach, natomiast w Nowej Zelandii większość przebywa na pastwisku, a trening cieląt byłby utrudniony. Nowozelandczycy planują wydzielić taką powierzchnię w okolicy pobierania paszy oraz doju, ale również na zewnątrz. Nawet w sytuacji gdyby zwierzęta oddawały mocz nieco rzadziej na pastwisku, a resztę w wydzielonych strefach, zmniejszyłoby to zanieczyszczenie gleby związkami azotu.
- Gdybyśmy mogli zebrać 10 lub 20 % moczu, wystarczyłoby to znacznie zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych i zanieczyszczenie gleby azotanami – powiedział Elliffe.
Jednak z pewnością niemałym wyzwaniem będzie zwiększenie skali wykorzystania toalet dla zwierząt i wytresowanie cieląt, tak aby było to uzasadnione ekonomicznie.
Na filmie poniżej możesz zobaczyć, jak to działa w praktyce.
Oprac. dkol na podst. rnz.co.nz/YT: The Scientist
Fot. Screen Youtube The Scientist
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy