Czy masowy odstrzał dzików ma sens? MRiRW odpowiada
Czy polowania mają sens? Populacja dzików jest na tyle duża, że ASF rozprzestrzenia się na kolejne obszary Polski, dlatego ich depopulacja jest kluczowa w sprawnym zwalczaniu choroby – ministerstwo rolnictwa odrzuca w ten sposób zarzuty podważające sensowność polowań.
Do ministra rolnictwa zgłosiła się grupa posłów klubu Lewica, którzy zadali pytania dotyczące planowanego masowego odstrzału sanitarnego dzików w Polsce.
Polowania nie mają sensu?
„Do końca lutego br. myśliwi mają prowadzić masowy odstrzał sanitarny dzików, łącznie z odstrzałem ciężarnych samic. Nakazał Pan eksterminację dzików w związku z wirusem ASF w Polsce, jednak eksperci zajmujący się problemem ASF przekonują, że masowy odstrzał nie powstrzyma zakażeń, a może go nawet pogłębić. Obecny pomysł cechuje się brakiem kontroli nad wdrażaniem programu bioasekuracji w Polsce, a polowania zwiększają migrację chorych osobników, co prowadzi do coraz większego rozprzestrzeniania się wirusa” – napisali posłowie, którzy zwrócili także uwagę, że na odstrzał sanitarny dzików przeznacza się obecnie 80 mln zł, a jedynie 3 mln zł na wyszukiwanie zmarłych zainfekowanych dzików.
W interpelacji posłowie Lewicy powołali się także na opinię ekologów. M.in. Adama Bohdana z Fundacji Dzika Polska, którego zdaniem obecne działania przynoszą odwrotny efekt a plan odstrzału dzików na terenie Polski to działanie bez podstaw merytorycznych i wbrew wytycznym Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności oraz strategii walki z ASF dla Unii Europejskiej.
Rola odstrzału sanitarnego
W odpowiedzi MRiRW napisało, że redukcja populacji dzików jest realizowana na terytorium Polski w sposób ciągły, w pierwszej kolejności w ramach planowej gospodarki łowieckiej. Ta z kolei prowadzona jest w obwodach łowieckich przez dzierżawców lub zarządców, m. in. w oparciu o roczne plany łowieckie i wieloletnie łowieckie plany hodowlane. Równocześnie, uzupełniająco w stosunku do rocznych planów łowieckich, stosowana jest instytucja odstrzału sanitarnego. Sprawozdawczość w tym zakresie prowadzona jest przez Inspekcję Weterynaryjną. Do końca aktualnego łowieckiego roku gospodarczego (31 marca) przewidziany odstrzał sanitarny dzików ma wynieść 55 706 sztuk.
Dziki w centrum walki z ASF
„Dzik to kluczowy rezerwuar oraz źródło przenoszenia wirusa ASF. Z tego powodu, aby zwalczyć ASF w środowisku, a tym samym presję wirusa ze środowiska do gospodarstw utrzymujących świnie, konieczne jest ograniczanie populacji tego gatunku zwierząt. Z uwagi na powyższe, dla sprawnego zwalczania ASF w Polsce aktualnie jednym z kluczowych elementów, obok bioasekuracji gospodarstw i eliminacji padłych dzików i ich szczątków ze środowiska, jest działanie polegające na redukcji populacji dzików realizowanej na terytorium RP w oparciu o wytyczne Komisji Europejskiej oraz rekomendacje zespołów ją wspierających. Celem tych działań jest ograniczenie dalszego rozprzestrzeniania się ASF na obszary wolne od tej choroby” napisał wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik, który podkreślił, że wysoka liczebność dzików jest istotnym czynnikiem wpływającym na występowanie, tempo rozprzestrzeniania się oraz czas utrzymywania się ASF na danym obszarze.
Tak jak w całej Europie
MRiRW podkreśliło także, że redukcja populacji dzików jest jednym z podstawowych elementów zwalczania ASF w całej Unii Europejskiej, zgodnie z dokumentem roboczym Komisji Europejskiej „Strategiczne podejście do zarządzania afrykańskim pomorem świń dla UE”. Zgodnie z przyjętą strategią, środki dedykowane zarządzaniu populacją dzików są przeznaczone dla wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej w celu zarządzania tym zasobem dzikiej fauny. Strategia wskazuje, że nawet przy braku ASF wymagane jest długoterminowe planowanie pozwalające kontrolować populację dzików.
Cel nie został jeszcze osiągnięty
Dlatego zarządzanie populacją dzików w Polsce powinno zmierzać do osiągnięcia takiego poziomu, który wpłynie na zahamowanie rozprzestrzeniania się choroby wśród dzików. A od czasu wykrycia ASF na terytorium Polski w 2014 r., poziom taki nie został osiągnięty, a populacja dzików jest na tyle duża, że choroba rozprzestrzenia się na kolejne obszary Polski.
„Z ww. powodu konieczne jest kontynuowanie działań zmierzających do ograniczania liczebności dzików, jak również szeregu innych przedsięwzięć, spośród których najważniejsze to: podnoszenie poziomu bioasekuracji gospodarstw oraz eliminacja padłych dzików i ich szczątków ze środowiska.
Celem tych działań jest ograniczenie dalszego szerzenia się choroby na terytorium RP, a tym samym minimalizowanie negatywnych skutków dla sektora trzody chlewnej” – podsumował wiceminister R. Bartosik.
wk
fot. EnvatoElements
Najważniejsze tematy