Z artykułu dowiesz się
- czy wzrost ognisk ASF wpłynie na rynek trzody chlewnej?
- czy wzrost ognisk w Chinach zmieni sytuację cen trzody chlewnej?
- jakie są ceny żywca w Chinach?
Z artykułu dowiesz się
Ceny wieprzowiny w Chinach rosną, a kierownicy gospodarstw twierdzą, że produkcja będzie niższa niż zapowiadano. ASF to nie nowość dla Chińczyków, z chorobą walczą od 2018 r. Epidemia afrykańskiego pomoru świń spowodowała ogromny spadek pogłowia trzody chlewnej i zapaść tamtejszej produkcji oraz zachwianie rynku oraz cen wieprzowiny. W ciągu jednego miesiąca wyznaczono tyle ognisk, ile było odnotowanych w całym 2022 r.
Podejrzewa się, że nawet 50% stad w północnych Chinach może być dotkniętych ASF. Jak podkreśla Reuters w Chinach wielu rolników nie zgłasza wybuchu choroby, więc określenie skali problemu jest trudne. Na chiński rynek trafi mniej wieprzowiny, po pierwsze ze względu na obecny rozwój epidemii, po drugie ze względu na to, że dotychczas mniej gospodarstw decydowało się na nowe wstawienia prosiąt.
Ogółem w pierwszych 11 miesiącach 2022 r. całkowity eksport wieprzowiny z UE wyniósł 4,9 mln ton, o wartości 12,7 mld euro. Oznacza to spadek o 15% w porównaniu do tego samego okresu w 2021 r. Jednocześnie eksport do Chin w tym czasie spadło o 6%.
Bartosz Czarniak, rzecznik POLSUS podkreśla, że obecnie na europejskim rynku obserwujemy mocno obniżone pogłowie świń.
- Wiele krajów boryka się nie tylko z niską opłacalnością produkcji, ale i z ASF, który uniemożliwia im eksport mięsa poza rynki unijne, jak np. Polska czy też Niemcy. Właśnie przez tą chorobę, przez ostatnie 2 lata był bardzo duży problem z rentownością produkcji, a w Niemczech zanotowano procentowo większy spadek pogłowia aniżeli w Polsce – zaznacza Czarniak.
Ekspert podkreśla, że Chiny obecnie są po dużej fali spadków cen za tuczniki.
- Ostatnio tak niska stawka była obserwowana w czerwcu ubiegłego roku. Przyczyną tego stanu rzeczy było nastawienie się producentów na okres chińskiego nowego roku, który spowodował nagły wysyp mięsa na rynek, które ze względu na obawę społeczeństwa przed Covid-19 nie było wystarczająco wchłaniane przez rynek (ludzie ograniczali wyjścia na spotkania towarzyskie w restauracjach, co osłabiło popyt), przez co w chłodniach zgromadzono dość znaczne zapasy – dodaje Czarniak.
Rzecznik POLSUS zaznacza, że obecnie obserwujemy w Chinach zmianę trendu cenowego, na wzrostowy. - Jednakże z obecnego poziomu 10,23 zł za kg żywej wagi daleko do poziomu szczytu cenowego z października 2022, gdzie cena osiągnęła wartość 18,50 zł za kg. Obecna różnica pomiędzy ceną europejską, a dalekowschodnią jest stosunkowo niewielka i mięso europejskie nie jest atrakcyjne handlowo, przez co i zamówienia na tę chwilę nie przełożą się na wzrost i tak rekordowych stawek w Europie, może jedynie wpłynąć na zdjęcie z rynku europejskiego nadwyżki mięsa, które i tak w obecnej sytuacji jest raczej niemożliwe do osiągnięcia, a wzrost importu dotyczyć może jedynie krajów mogących eksportować wieprzowinę do Chin, takich jak Hiszpania – podkreśla rozmówca.
Jak z kolei zaznacza Aleksander Dargiewicz z PolPig w związku z obserwowanym trendem wzrostowym cen, eksporterzy unijni z nadzieją patrzą na następne miesiące dostaw ze względu na niski poziom zapasów mięsa w niektórych krajach Dalekiego Wschodu.
Do Chin najwięcej wieprzowiny eksportuje Hiszpania, Dania, Francja. Zezwolenie miały również niemieckie ubojnie, jednak zakaz eksportu utrzymuje się ze względu na ASF.
dkol/Reuters/PolPig
Fot. archiwum
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy