<p>Główny Lekarz Weterynarii poinformował o potwierdzeniu wystąpienia kolejnych <strong>151 przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików</strong>. Najwięcej dzików zarażonych ASF znaleziono lub odstrzelono w województwie lubuskim i warmińsko-mazurskim. <br /><br />Wśród 151 przypadków potwierdzono:</p>
<ul>
<li>1 przypadek w woj. dolnośląskim,</li>
<li>31 przypadków w woj. lubelskim,</li>
<li>48 przypadków w woj. lubuskim,</li>
<li>3 przypadki w woj. mazowieckim,</li>
<li>8 przypadków w woj. podkarpackim,</li>
<li>2 przypadki w woj. podlaskim,</li>
<li>43 przypadki w woj. warmińsko-mazurskim,</li>
<li>17 przypadków w woj. wielkopolskim.</li>
</ul>
<p><br />Wśród 151 przypadków <strong>35 szt. odstrzelono</strong>. <br /><br /><em>Źródło: wetgiw.gov.pl</em></p>

<p>redaktor top agrar Polska i portalu topagrar.pl</p>

authoress

Dominika Mulak

top agrar Polska

afrykański pomór świń

ASF u dzików

główny lekarz weterynarii

nowe przypadki ASF

odstrzał dzików

ASF u dzików - najwięcej przypadków w lubuskim

W <strong>powiecie nowodworskim w miejscowości Marzęcino</strong> w woj. pomorskim <strong>odstrzelono dzika</strong>, który według tabeli przypadków <strong>Głównego Inspektoratu Weterynarii</strong> miał <strong>24 miesiące i ważył 35 kg</strong>. <br /><br />Próbki do badań pobrano 13 maja, a 15 maja potwierdzono wynik dodatni testu na obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń. Niestety jedynie kwestią czasu było przekroczenie granicy województw przez dziki, gdyż <strong>w woj. warmińsko-mazurskim skala populacji dzików zdrowych i zarażonych nie wygląda jakby malała</strong>. <br /><br />Według najnowszej tabeli przypadków (badania w dniach 15-21 maja) w ciągu jedynie 6 dni potwierdzono <strong>32 przypadki u dzików w woj. warmińsko-mazurskim…</strong> <br /><br />Jednak rekordy liczby przypadków w ostatnich tygodniach, gdzie ASF rozszalał się na dobre bije województwo lubuskie – wykryto kolejne 35 przypadków. Zdecydowanie mniej dzików chorych na <strong>ASF</strong> znaleziono/odstrzelono w<strong> woj. mazowieckim, podlaskim i w Wielkopolsce</strong>. Na <strong>Lubelszczyźnie</strong> wynik dodatni badań w kierunku ASF potwierdzono w 19 przypadkach.<br /><br /><br />Na <strong>mapie ASF</strong> na stronie GIW (jeszcze nie jest dostępna tabela przypadków) zaznaczono nowe punkty oznaczające potwierdzenie ASF u padłego/odstrzelonego zwierzęcia (2401-2487) – a wśród nich kolejne przypadki w woj. dolnośląskim i podkarpackim (blisko granicy z woj. świętokrzyskim).<br /><br /><img src="https://www.topagrar.pl/media/uploads/zrzut_ekranu_2020-05-25_o_11.47.37.jpg" alt="" width="449" height="373" />

<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>

Dorota Kolasińska

dzik

Główny Lekarz Weterynarii

mapa GIW

siódmy przypadek ASF

woj. pomorskie

ASF u dzika w województwie pomorskim

Z suszą zmagamy się wszyscy, jednak na terenie województwa wielkopolskiego jej skutki są szczególnie dotkliwe. Niespodziewane pojawienie się ASF w zagłębiu produkcji trzody chlewnej też zmywa sen z powiek wielu rolników-hodowców. O sposobach pomocy rolnikom w kryzysie z Piotrem Walkowskim, prezesem Wielkopolskiej Izby Rolniczej rozmawiał Karol Bujoczek, redaktor naczelny „top agrar Polska”.

Wywiady

Piotr Walkowski (WIR): Susza i ASF - dwie największe zmory wielkopolskich rolników

koronawirus

Piotr Walkowski

susza

Interwencję poselską w sprawie „<strong>braku wypłaty odszkodowań dla 40% właścicieli stad trzody chlewnej dotkniętych afrykańskim pomorem świń (ASF)</strong>” przeprowadzili w ministerstwie rolnictwa posłowie Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke. Wynika z niej, że w latach poprzednich (2014-2018) odsetek rolników, którzy nie otrzymali odszkodowań za <strong>ASF</strong> wynosił tylko 17,7%. Tymczasem w 2019 r. pieniędzy nie otrzymało 21 rolników, którzy musieli <strong>zlikwidować 13 992 sztuki świń</strong>!<br /><br />Resort rolnictwa tłumaczy, że odszkodowania nie są przyznawane w przypadku, gdy występują negatywne przesłanki, o których mowa w ustawie o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Oznacza to, że odszkodowań nie przyznaje się w przypadku stwierdzenia nieprzestrzegania przepisów:<br /><br />•<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>o identyfikacji i rejestracji zwierząt,<span class="Apple-converted-space"> </span><br />•<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>o zabezpieczeniu gospodarstwa przed przenikaniem czynników zakaźnych,<span class="Apple-converted-space"> </span><br />•<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>o zasadach przemieszczania zwierząt.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br />- W związku z powyższym, przed wydaniem decyzji administracyjnej w przedmiocie przyznania odszkodowania, <strong>powiatowy lekarz weterynarii</strong> zobowiązany jest do ustalenia, czy istnieją przesłanki do <strong>odmowy wypłaty odszkodowania</strong>. Jeżeli w gospodarstwach, w których w 2019 r. stwierdzono <strong>ogniska ASF</strong>, były stwierdzane tego rodzaju nieprawidłowości, powiatowi lekarze weterynarii nie mogli wydać decyzji o przyznaniu odszkodowania. Decyzja administracyjna wydana przez powiatowego lekarza weterynarii w sprawie odszkodowania jest ostateczna. Posiadacz zwierząt niezadowolony z jej rozstrzygnięcia, ma prawo w terminie miesiąca od dnia jej doręczenia, wnieść powództwo do sądu rejonowego – napisał w odpowiedzi posłom minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.<span class="Apple-converted-space"> </span>Na skierowanie sprawy na drogę sądową zdecydowało się dotychczas 6 właścicieli stad dotkniętych ASF.<br /><em>wk<br /><br /><a href="http://www.asf.topagrar.pl/" target="_blank" rel="noopener"><img src="https://www.topagrar.pl/media/uploads/webinarium_asf_1000x400.png" alt="" width="100%" /></a><br /></em>

Interwencję poselską w sprawie „<strong>braku wypłaty odszkodowań dla 40% właścicieli stad trzody chlewnej dotkniętych afrykańskim pomorem świń (ASF)</strong>” przeprowadzili w ministerstwie rolnictwa posłowie Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke. Wynika z niej, że w latach poprzednich (2014-2018) odsetek rolników, którzy nie otrzymali odszkodowań za <strong>ASF</strong> wynosił tylko 17,7%. Tymczasem w 2019 r. pieniędzy nie otrzymało 21 rolników, którzy musieli <strong>zlikwidować 13 992 sztuki świń</strong>!

author

bioasekuracja

Dorota Niedziela

Jan Krzysztof Ardanowski

likwidacja stada

nieprzestrzeganie zasad

odszkodowanie dla rolnika

ognisko ASF

Brak odszkodowań z tytułu ASF?

– Powiem Panu, że jak pojechałem na to pole wczoraj ok. 15:00 to oniemiałem. Stado jeszcze żerowało na polu. Gdy zbliżyłem się ciągnikiem, to spłoszone ptaki odleciały. Ale cały czas krążyły wokół pola. 9 sztuk. zawróciło i kontynuowało żerowanie na przeciwległym końcu pola – relacjonuje rolnik z woj. łódzkiego.
<h2>„Płakać mi się chciało”</h2>
<br />Gdy Pan Janusz zaczął zbliżać się do żurawi ciągnikiem te znów wzbiły się w powietrze, zatoczyły kolejne koło i znów usiadły na inny krańcu pola. I tak bez przerwy. <br /><br />– Usiadłem na polu i się załamałem. <strong>Płakać mi się chciało. Tyle roboty i pieniędzy na nic. Wydałem ok. 20 tysięcy na tę plantację: nawozy naturalne i sztuczne, prace uprawowe, nasiona i wynajęcie usługi siewu. Co mam teraz zrobić?</strong> Żeby coś tu jeszcze zebrać, to muszę przesiać to pole kukurydzą ziarnową z krótkim FAO 170/180. Pan Janusz jest hodowcą trzody chlewnej i zasiana kukurydza miała zostać po zbiorach wysuszona i przeznaczona na pasze dla świń. Rolnika czekają zatem kolejne koszty.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="https://www.topagrar.pl/media/uploads/image_(1).jpg" alt="" width="100%" />
<div data-article-box=""></div><h2>Żurawie pod ochroną, ale odszkodowanie się nie należy</h2>
<br />Pan Janusz zapytał mnie, gdzie może się zwrócić o pomoc w tej sprawie i jakiej instytucji zgłosić takie szkody w uprawie. Niestety, zgodnie z aktualnie obowiązującą ustawą o ochronie przyrody za szkody wyrządzone w uprawach przez żurawie rolnikowi nie przysługuje odszkodowanie. <strong>Można je dostać tylko i wyłącznie gdy wyrządziły je bobry, wilki, niedźwiedzie, rysie lub żubry.</strong><br /><br /><div data-article-box=""></div>Postanowiłem jednak zadzwonić do <strong>Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi,</strong> by to potwierdzić i zapytać, czy rzeczywiście nic w tej sprawie nie można zrobić. Bardzo szybko otrzymałem odpowiedź od <strong>Kazimierza Pereka</strong>, dyrektora RDOŚ w Łodzi. <br /><br /><div data-article-box=""></div>„W odpowiedzi na Pana e-mail z 15 maja 2020 r. skierowany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi uprzejmie informuję, iż zgodnie z art. 126 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2020 r., poz. 55), Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez żubry, wilki, rysie, niedźwiedzie i bobry.W związku z powyższym, w przypadku ww. gatunków zwierząt, poszkodowany może ubiegać się o przyznanie odszkodowania. Zgodnie z art. 126 ust. 3 ww. ustawy, oględzin, szacowania szkód oraz ustalenia wysokości odszkodowania i jego wypłaty dokonuje właściwy regionalny dyrektor ochrony środowiska. <strong>Ustawodawca nie przewidział możliwości ubiegania się o odszkodowanie za szkody wyrządzone przez żurawie’</strong>. – pisze dyrektor Perek<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="https://www.topagrar.pl/media/uploads/image_(2).jpg" alt="" width="100%" /><br />
<div data-article-box=""></div><h2>Czy żurawie można płoszyć?</h2>
<br />Co zatem można zrobić w tej sprawie? Rolnik nie ma wyjścia – musi ponieść kolejne koszty i przesiać pole kukurydzą. Ale nie ma pewności, że <strong>żurawie</strong> są na jego terenie tylko przelotem i że ponownie nie połaszą się na świeże zasiewy. Można próbować je jedynie płoszyć. Jak informuje na swojej stronie internetowej <strong>Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska,</strong> w przypadku powtarzających się zniszczeń sugerowane jest odpowiednie zabezpieczenie upraw. <br /><br /><div data-article-box=""></div><strong>Zamierzone płoszenie żurawi</strong>, np. przy użyciu armatek hukowych - możliwe jest jedynie po uprzednim uzyskaniu stosownego zezwolenia. Wydającym zgodę na odstępstwa od zakazów w stosunku do gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną, na terenie województwa łódzkiego jest Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi.<br /><br /><div data-article-box=""></div>Potwierdza to także w dalszej części swojego pisma dyrektor RDOŚ w Łodzi:<br /><br /><div data-article-box=""></div>„Informuję jednak, iż w związku ze szkodami powodowanymi przez dziko występujące zwierzęta chronione, inne niż wymienione w art. 126 ust. 1 ww. ustawy, poszkodowany powinien podjąć działania mające na celu zabezpieczenie swojego mienia przed skutkami działalności tych zwierząt. Ponadto, zgodnie z art. 56 ust. 2 pkt 1 i 2 oraz ust.4 pkt 2, w związku z art. 52 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody, właściwy regionalny dyrektor ochrony środowiska może(na wniosek poszkodowanego) zezwolić na odstępstwa od zakazów obowiązujących względem dziko występujących zwierząt gatunków chronionych, zawartych w§ 6 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt (Dz. U. z 2020 or., poz. 26), m.in. gdy wynika to z konieczności ograniczenia poważnych szkód w odniesieniu do upraw rolnych, inwentarza żywego, lasów, rybostanu, wody lub innych rodzajów mienia. Informuję, iż formularz wniosku, o którym mowa powyżej dostępny jest aktualnie na <a href="http://bip.lodz.rdos.gov.pl/jak-zalatwic-sprawe" target="_blank" rel="noopener">stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi. </a>  – czytam na zakończenie pisma Kazimierza Pereka.<br />
<div data-article-box=""></div><h2>A może czas wreszcie zmienić przepisy?</h2>
<br />Dlaczego jednak, mimo objęcia tych ptaków ochroną, Skarb Państwa nie chce odpowiadać za szkody wyrządzone przez te ptaki? Tu GDOŚ znów spieszy z wyjaśnieniami. <strong>„Szacowanie szkód wyrządzonych przez ptaki byłoby niezwykle trudne. Często szkody powstają w bardzo krótkim czasie, a przypisanie ich konkretnemu gatunkowi, bez stałego monitoringu miejsca, jest właściwie niemożliwe”</strong> – czytamy na stronie internetowej Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.<br /><br /><div data-article-box=""></div>Na koniec przytoczę w całości list Pana Janusza, który wysłał do mnie już po naszej telefonicznej rozmowie. Jest oburzony tym, że prawo w Polsce nie chroni rolnika, co jest szczególnie dotkliwsze teraz, gdy sytuacja w rolnictwie jest od kilku lat szczególnie trudna.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="https://www.topagrar.pl/media/uploads/image_(4).jpg" alt="" width="100%" /><br /><br /><div data-article-box=""></div>
<p>„Kto przed kim powinien być chroniony? Rolnik musi żywić wszystkich, dać zarobić każdemu jemu pozostaję ciężka praca (choć podobno zasieje śpi i samo mu rośnie) Koszty w ostatnim czasie są wyższe od dochodu głównie z powodu przebiegu pogody. Oczywiście pozostaje satysfakcja, że dobrze wykonał swoją pracę, dba o Polską ziemie, produkuje zdrową Polską żywność nawet dzikie zwierzęta potrafią do docenić i z apetytem zjeść jego uprawy. Rolnikowi pozostaje złość, żal, rozpacz, nie zapłacone faktury i kolejny kredyt do zaciągnięcia na obsianie pola, które dwa dni wcześniej zapowiadało się całkiem nieźle.</p>
Ogłoszenie:  Zapraszam grupę ekologów chcących podziwiać piękne i dostojne ptaki jakimi są żurawie. Gwarantuję nocleg pod pięknym gwieździstym niebem, wyżywienie (oczywiście we własnym zakresie). Jeżeli znajdą się osoby chętne do przykucia się to jakiś większy głaz też się znajdzie. wszystko w zamian za pilnowanie plantacji.<br /><br /><div data-article-box=""></div>PS Szanujmy się wzajemnie niedługo rolnik będzie gatunkiem na wyginięciu niestety przez nikogo nie chronionym.” - pisze ironicznie rozgoryczony Pan Janusz w swoim liście.<br /><br /><em>Bartłomiej Czekała<br /></em>

Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, szef zespołu PWR Online

Bartłomiej Czekała

Ferma Łódź

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska

kukurydza

odszkodowanie

prenumerata

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska

szkody łowieckie

żuraw

żurawie

Łódzkie: 44 żurawie zniszczyły rolnikowi 10 ha kukurydzy!

<p>W tym odcinku "Pogotowia polowego top agrar Polska" podpowiadamy Wam, z których patentów na odstraszanie dzików i w jaki sposób korzystać, aby były skuteczne. Gościem specjalnym odcinka jest Roman Napierała – łowczy Koła Łowieckiego nr 15 "Ponowa" w Poznaniu.</p>
<h3><a href="/articles/aktualnosci/pogotowie-polowe-najlepsze-sposoby-na-dziki/">Cały odcinek możesz obejrzeć <strong>TUTAJ.</strong></a></h3>

ASF u dzików - najwięcej przypadków w lubuskim

GIW podał komunikat o kolejnych przypadkach afrykańskiego pomoru świń potwierdzonego u dzików. Najwięcej zaobserwowano w woj. lubuskim i warmińsko-mazurskim.