Nie można nazwać tegorocznych żniw jęczmienia pospolitym ruszeniem, a raczej próbami zbioru. Wiosna była trudna w wielu rejonach Polski, nie wszędzie kłos wygląda tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, a ziarno jest drobne. Nie wszyscy jednak mają powód do narzekania, bo są tacy, którzy są zadowoleni z tegorocznych plonów. Pogoda dała popalić w Wielkopolsce i na południu kraju, a deszcze, które popadały w ubiegłych tygodniach nic nie pomogły.
Na Mazowszu i w Łódzkim w większości gospodarstw trwają ostatnie szlify kombajnów i większość rolników przymierza się do ruszenia w pole dopiero pod koniec tygodnia. Zapowiada się słoneczny tydzień, więc jest szansa, że tym razem nie pokrzyżuje planów biznesmenom pod chmurką.
Hajnówka odpaliła kombajny
Na Podlasiu rolnicy planują zbiór również na piątek/sobotę. Wilgotność ziarna jest bardzo różna. Na przykład w powiecie sokólskim wilgotność spadła poniżej 11,8% (tam opady były naprawdę mizerne), a z kolei w wysokomazowieckim około 15-16%. Jeżeli obecna pogoda (słonecznie i wietrznie około 30 stopni w cieniu) się utrzyma to w tym rejonie jest prawdopodobne, że wilgotność spadnie i będzie można śmiało ruszać w pole pod koniec tygodnia i na początku przyszłego.