– Wszczęliśmy trzy postępowania wyjaśniające i uzyskaliśmy zgodę sądu na przeszukania w siedzibach 10 producentów oraz dealerów maszyn rolniczych. To jedno z największych przeszukań w historii Urzędu. Zebraliśmy obszerny materiał dowodowy, który obecnie analizujemy – mówi Tomasz Chróstny.
Niedopuszczalne jest zarówno naruszenie konkurencji, jak i działanie na szkodę polskich rolników. Biorąc pod uwagę liczbę podmiotów, które mogły dokonać naruszeń oraz popularność sprzedawanych marek, może okazać się, że w ostatnich latach rolnicy byli pokrzywdzeni przy zakupie bardzo wielu maszyn rolniczych. Przeszukania odbyły się w ramach trzech odrębnych postępowań wyjaśniających, dotyczących marki:
- Class,
- New Holland Agriculture, Case IH, Steyr Traktoren,
- Massey Ferguson, Fendt oraz Valtra
W toku postępowania UOKiK sprawdzi, czy mogło dojść do niedozwolonych ustaleń oraz czy brali w nich udział producenci, jak i dealerzy maszyn rolniczych. Gdyby podejrzenia UOKiK potwierdziły się, oznaczałoby to, że rolnicy mogli zostać pozbawieni możliwości wyboru sprzedawcy maszyn rolniczych oraz płacić za nie więcej niż w warunkach uczciwej konkurencji.
Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowania antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.
Dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar. Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z Prezesem UOKiK w charakterze „świadka koronnego” oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.
Źródło: Materiały prasowe UOKiK
Fot: UOKiK