Rodzina postanowiła rozszerzyć działalność o hodowlę krów mamek, kupując początkowo cztery krowy limousine z cielętami. Później hodowla rozwinęła się do 27 sztuk mamek i około 50 szt. młodzieży.
Trzy lata temu, gdy nastąpiło załamanie na rynku bydła opasowego oraz hodowlanego, rolnik zaczął poszukiwać alternatywy. Rodzina i przyjaciele namówili rolnika do pójścia w kierunku sprzedaży wołowiny z gospodarstwa. Tak powstał rolniczy handel detaliczny "Wołowina od rolnika z Wolkowych", w którym rolnik sprzedaje również wyroby wołowe.
Odsadki z zakupu
Co ciekawe, Turek postanowił zrezygnować całkowicie z hodowli mamek i postanowił kupować odsadki ras mięsnych. – Latem 2021 r. sprzedałem wszystkie i zostawiłem tylko byczki na opas. Bardzo trudno było to wszystko razem spiąć tak, żeby było zrobione na 100%. Krowy trafiły do dalszej hodowli, z czego się cieszę. Utrzymuję kontakt i współpracuję z nowymi właścicielami – mówi hodowca.
Teraz do opasu rolnik potrzebuje odsadków z zakupu, ale nie byle jakich, bo także typowo mięsnych. – Klienci już przyzwyczaili się do mięsa dobrej jakości i potrafią je docenić. Początkowo kupowałem tylko limousine, a teraz zamierzam też sprzedawać wołowinę z innych ras typowo mięsnych, żeby mogli spróbować też innego rodzaju i sprawdzić różnicę w smaku – mówi Turek. Odsadki w wieku od 7 do 13 miesięcy, w wadze od 300 do 400 kg, hodowca kupuje w woj. warmińsko-mazurskim w gospodarstwie Sławomira Przewoźnego w Żytowie, który zajmuje się importem i eksportem odsadków. W październiku ubiegłego roku zapłacił za nie 12–14 zł/kg. Byczki mięsne rolnik opasa do wieku około 18–24 miesięcy, osiągają z reguły klasę U.