XIV Forum PRZiRB – Jakie rośliny uprawiać w ramach Zielonego Ładu?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

XIV Forum PRZiRB – Jakie rośliny uprawiać w ramach Zielonego Ładu?

27.01.2022

Europejski Zielony Ład będzie w najbliższym czasie mocno rzutował na rolnictwo w UE, w tym w Polsce. Jego założeniom, wymaganiom i oczekiwanym efektom poświęcone było XIV Forum Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, które odbyło się 26.01.2022 r. w K-PODR w Minikowie.

XIV Forum PRZiRB odbyło się w formie hybrydowej. Około 50 osób uczestniczyło na sali konferencyjnej, a blisko 300 osób było zalogowanych w systemie online. Oficjalnego otwarcia Forum dokonali Ryszard Kamiński, Dyrektor K-PODR w Minikowie, Juliusz Młodecki, Prezes KZPRiRB oraz Adam Stępień, Dyrektor Generalny PSPO.

Zielony Ład to strategia bardziej ideologiczna, nie do końca przemyślana i trudna w realizacji i do zaakceptowania przez wielu rolników, dlatego wymaga znalezienia łagodnych i realnych rozwiązań dostosowanych do możliwości i zasobów rolnych każdego kraju – mówił minister Jan Krzysztof Ardanowski, łącząc się online z uczestnikami Forum. Ekspert ds. rolnictwa w radzie przy prezydencie RP wskazał także na zagrożenie tego projektu pod kątem zmniejszenia produkcji żywności, podczas gdy jest duże, globalne zapotrzebowanie na te produkty.
Z kolei Nina Dobrzyńska z MRiRW, także w przekazie online, podkreśliła znaczenie tej europejskiej strategii dla środowiska, klimatu oraz rozwoju rolnictwa ekologicznego (patrz zdjęcie).
– W Polsce wprowadzanie tych ustaleń w życie ułatwia, m.in. „Inicjatywa białkowa” COBORU, która promuje na przykład uprawę soi i roślin bobowatych. Poza dostarczaniem cennego surowca paszowego, gatunki te działają też pozytywnie na płodozmian i poprawiają żyzność gleby, co jest zgodne z założeniami EZŁ – wskazała dyrektor Departamentu Klimatu i Środowiska. 
Nie ma opłacalności upraw bez ich racjonalnej ochrony
Komentując Europejski Zielony Ład (EZŁ), prof. Marek Mrówczyński z IOR w Poznaniu odniósł się natomiast do zagadnień związanych z ochroną upraw.
Prowadząc w Polsce „Integrowaną produkcję” oraz „Integrowaną ochronę” od wielu już lat realizujemy z wyprzedzeniem założenia Europejskiego Zielonego Ładu – stwierdził naukowiec. Koncepcje te stawiają m.in. na pierwszym miejscu niechemiczne metody ochrony, profilaktykę, stosowanie odmian odpornych na stresowe czynniki środowiska, a dopiero w ostateczności zezwalają na użycie środków chemicznych.
– Dzięki temu, w porównaniu z krajami z Europy Zachodniej, zużywamy dużo mniej chemii w produkcji żywności. Zatem dalsze zalecenia ich ograniczania jest dla nas nierealne i powinno odnosić się głównie do Francji, Niemiec, czy Włoch, gdzie zużycie pestycydów jest na znacznie wyższym poziomie – dodał prof. Mrówczyński.
Swój wykład poświęcił też w dużej części zagrożeniom agrofagów w uprawach rzepaku, soi i słonecznika. Według prognoz IOR, rosnące zagrożenie w uprawie rzepaku ze strony chwastów dotyczy: bodziszka, chabra bławatka, fiołka polnego i maku polnego. Wśród szkodników są to: chowacze, mączlik, miniarka i mszyce. Z kolei dla sprawców chorób Instytut przewiduje nasilenie się w najbliższych latach występowania: czerni krzyżowych, szarej pleśni, werticiliozy oraz zgnilizny twardzikowej.

Cenna materia organiczna
– Racjonalna gospodarka rolna nie może być prowadzona bez dbałości o glebę i jej materię organiczną – mówił podczas Forum Paweł Kaczmarek z fundacji Terra Nostra. Stanowi ona także podstawę w funkcjonowaniu mikroorganizmów glebowych i jest źródłem próchnicy glebowej. Wykładowca podkreślił istotną rolę mikoryzy glebowej, która jest dużo bardziej efektywna, dzięki aktywności pożytecznych bakterii glebowych.
– Ich aktywność pozwala na korzystanie przez korzenie roślin z wody i składników pokarmowych zawartych w dużych ilościach w mikroporach gleby. Te jednak muszą otrzymywać od roślin cukry, materiał energetyczny, wydalane do rizosfery przez korzenie włośnikowe. Ich 30–70% wytworzonych w procesie fotosyntezy jest właśnie przeznaczona na ten cel, a szacuje się, że samych bakterii jest na 1 ha warstwy ornej ok. 3 t – objaśniał Kaczmarek. W wykładzie wskazał także na praktyczne wykorzystanie w płodozmianie rzepaku, soi i słonecznika.
–Każda z nich ma np. palowy system korzeniowy, dzięki czemu nadaje się do uprawy strip-till, która sprzyja ochronie gleb i zwiększeniu zawartości w nich materii organicznej, której w stałej frakcji gleby powinno być ok. 30% – dodał prelegent.

Obiecujący start i możliwości słonecznika
Jednym z gości XIV Forum PRZiRB była firma Corteva Agriscience Poland, której Prezes zarządu Przemysław Szubstarski przedstawił sytuację na rynku słonecznika.
– Bardzo obiecujący jest wyraźny wzrost uprawy słonecznika w Polsce, który w 2021 r. wyniósł ok 20 tys. ha z niespełna 10 tys. ha jeszcze kilka lat temu – mówił prezes spółki. Jego zdaniem materiał siewnego nie powinno zabraknąć naszym rolnikom, a i oferta odmian na rynku jest coraz szersza. Przydatność tej rośliny w naszym płodozmianie wynika m.in. z mniejszych wymagań glebowych, wodnych i nawozowych, zwłaszcza w porównaniu z rzepakiem. 
Przedstawiciel zapowiedział także pojawienie się jeszcze w tym sezonie w ofercie firmy Corteva biopreparatu ze szczepionką bakterii umożliwiającą pobieranie przez rośliny azotu za pośrednictwem bakterii brodawkowych, podobne jak u roślin bobowatych.
– Słonecznik można ponadto uprawiać na stanowiskach, które ze względów fitosanitarnych i płodozmianowych nie mogą być wykorzystane przez rzepak – wskazał wykładowca. Postępem w jego agrotechnice jest też wprowadzanie na rynek odmian typu Sulfo, dostosowanych do uprawy w technlogii Expres SX – odpornych na herbicydy sulfonylomocznikowe, czy Clearfield.
– W gatunku tym jest dużo lepsza sytuacja, niż np. w soi pod względem ochrony herbicydowej. Ministerialny rejestr środków zawiera ich przynajmniej kilkanaście z różnymi substancjami czynnymi i terminem stosowania – podkreślił Szubstarski (patrz zdjęcie).
Specjalne dopłaty do materiału siewnego 
Jednym z wątków dyskusji było natomiast zwiększenia dopłat do materiału siewnego, zwłaszcza dla odmian, które spełniają kryteria wyższej odporności na patogeny, czy czynniki stresowe środowiska, zwłaszcza suszę. Mówcy podkreślali, ze ich wyhodowanie wymaga zdecydowanie więcej czasu, złożonych badań i kosztów, niż jest to u tradycyjnych odmian, których wyhodowanie trwa ok 10 lat.
Problemem na rynku roślin bobowatych jest także skala produkcji soi czy słonecznika przez mniejsze gospodarstwa, które nie mogą dostarczyć odbiorcom rynkowym dużych ilości towaru. Z kolei przetwórcy oczekują ich większych i jednorodnych partii, by mogli racjonalnie i z zyskiem produkować np. paszę, czy półprodukty do dalszego przerobu technologicznego.
Zdaniem rolników, panuje też zbyt duża presja UE na wycofywanie z użycia s.cz. pestycydów, bez dostarczania na rynek odpowiednich zamienników. Zwłaszcza dla roślin małoobszarowych, jakimi są zarówno słonecznik, jak i soja, to duży problem, chociaż w ostatnim gatunku widać już pewien postęp w rejestracji ś.o.r.
Od lewej: Adam Stępień, Przemysław Szubstarski, prof. Roman Kierzek (IOR Poznań), Janusz Łojewski (prezes firmy Agrolok), Juliusz Młodecki.
[bie]
CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Aktualności

Nie da się utrzymać z 5 ha, 3 świń i 1 krowy: Szmulewicz popiera wyważone zmiany, nie rewolucję

Europejski Zielony Ład powinien wejść w życie z rocznym opóźnieniem twierdzi Wiktor Szmulewicz. Szef Izb Rolniczych skrytykował opóźnienia we wprowadzaniu reformy Wspólnej Polityki Rolnej oraz jej podstawowe założenia. „Jestem za ochroną klimatu, ale w wyważony sposób” dodał.

czytaj więcej
Aktualności branżowe

Kolejność nawożenia - co pierwsze wapno czy obornik?

Jedno z częstszych pytań dotyczy stosowania wapna i obornika w tym samym roku. Co powinniśmy zastosować w pierwszej kolejności? Wapno czy obornik?

czytaj więcej
Aktualności branżowe

Zapraszamy na VIII Forum Rolników i Agrobiznesu – Sesja: Uprawa i technika II

Coraz trudniej jest gospodarować w rozchwianych warunkach pogodowych i rynkowych. Obecnie bardzo dużym wyzwaniem jest ochrona upraw w warunkach suszy i upałów. Jedną ze strategicznych potrzeb gleb jest natomiast wprowadzanie w coraz szerszym zakresie międzyplonów, które działają fitosanitarnie, strukturotwórczo i aktywują życie biologiczne. Na te zagadnienia odpowiemy podczas już VIII Forum Rolników i Agrobiznesu. 

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)