Wojciechowski: fermy drobiu w Polsce powinny być 20 razy mniejsze
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Wojciechowski: fermy drobiu w Polsce powinny być 20 razy mniejsze

24.04.2021

Zdaniem unijnego komisarza Janusza Wojciechowskiego w Polsce powinno być 30 razy więcej 20 razy mniejszych ferm drobiu niż obecnie. - Żeby choć z pięciu rolników w gminie mogło z tego żyć, a nie tylko jeden na powiat - napisał komisarz na Twitterze i wszczął tym samym gorącą dyskusję z rolnikami na temat hodowli zwierząt, funkcjonowania ferm przemysłowych i przyszłości rolnictwa w Polsce i UE.

Od wczorajszego wieczora na Twitterze toczy się zacięta dyskusja między rolnikami a komisarzem Januszem Wojciechowskim. Polityk po raz kolejny zwraca uwagę, że rolnictwo nie powinno opierać się o dużą, skoncentrowaną produkcję zwierząt, a raczej o mniejsze fermy. Jego zdaniem przyszłością wsi są małe i średnie gospodarstwa. Zresztą to one w głównej mierze mają być wspierane w nowej WPR od 2023 roku. 

Komisarz przekonuje, że dalszy kierunek rozwoju rolnictwa powinien zmierzać w stronę mniejszych ferm, które wyparłyby np. chów klatkowy. 

- Chów klatkowy w PL to 40 mln kur w 469 fermach, średnio ponad 80 tys. kur w jednej. Imponująca skala ale lepsze dla wsi i rolnictwa byłoby 30 x więcej 20-x mniejszych ferm, bez klatek. Żeby choć z pięciu rolników w gminie mogło z tego żyć a nie tylko jeden na powiat - napisał wczoraj wieczorem na Twitterze. Ale to nie jedyny wpis komisarza w tym temacie (pisownia tweetów oryginalna). Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się o produkcji trzody chlewnej w kontekście ferm przemysłowych.

Rolnicy oczywiście emocjonalnie zareagowali na te słowa. Przede wszystkim zwracają uwagę, że mniejsza skala produkcji jest po prostu nieopłacalna. Przez wiele lat rozwijali swoje gospodarstwa, inwestowali w budynki i drogie sprzęty, by zwiększyć dochodowość produkcji. Byli zresztą do tego mocno zachęcani przez Unię Europejską. Przecież na to w dużej mierze szły środki z II filara WPR. Teraz wmawia im się, że jednak gospodarstwo zajmujące się produkcją mięsa na dużą skalę to już nie rolnictwo, a przemysł. I że to kierunek, z którego UE chce zawrócić.

- Panie Komisarzu ma Pan wyliczenia ile będzie kosztować taka transformacja która forsujecie, ile to będzie kosztować rolników oraz konsumentów  bo wiadomo, że cena żywności będzie musiała wzrosnąć. I skąd planuje Pan, wziąć ludzi do pracy na te działania - napisał w odpowiedzi na słowa komisarza twiterowicz LukaszP85.

Słowa komisarza skomentował także Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. 

- Panie Komisarzu, wszystko musi sie opierac na jakims rachunku ekonomicznym. Jak cos sie nie oplaca to taki biznes nie wypali. A przeciez rolnictwo oprocz milosci do ziemi, szacunku do pracy i zwierzat musi przynosic godziwy dochod - napisał Zarzecki.

W odpowiedzi Wojciechowski zaznaczył, że "tak musimy ukształtować politykę rolną, żeby wielkie fermy nie wymiotły nam zwyczajnego rolnictwa, tak jak hipermarkety wymiotły rodzinne sklepy. Żeby oprócz "tanio i dużo" opłaciło się też produkować "mniej ale lepiej". Po to mamy WPR".


CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Wspólna Polityka Rolna i przyszłość europejskiego rolnictwa – webinarium

Już w kolejny piątek odbędzie się webinarium z udziałem m.in. Janusza Wojciechowskiego, Komisarz ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich UE, Grzegorz Puda - Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

czytaj więcej
Aktualności

Copa-Cogeca – polityka promocji dla wszystkich!

Nie ma zgody na odejście od promowania unijnego mięsa oraz wina, przekonują unijne organizacje rolnicze skupione w Copa-Cogeca. Ich stanowisko popiera 64 posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy przypominają, że produkty te są integralną częścią europejskiego dziedzictwa kulinarnego.   

czytaj więcej
Aktualności

Wojciechowski: zakaz chowu klatkowego ma pełne poparcie

W czwartek europosłowie wraz z organizatorami inicjatywy, komisarzami i przedstawicielami innych organów UE debatowali nad inicjatywą obywatelską dotyczącą zakazu stosowania klatek w chowie zwierząt gospodarskich. Zobacz, których zwierząt to dotyczy. 

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)