Zdaniem Polskiego Związku Łowieckiego wilki jak wszystkie gatunki chronione, zasługują na uwagę i troskę. Niemniej faktem jest także wzrost populacji tego gatunku co jest niepodważalnym sukcesem organizacji, które aktywnie działają na rzecz ochrony tego gatunku. Ale w efekcie coraz częściej dochodzi do konfliktów na linii wilk – człowiek. Myśliwi zaś otrzymują od społeczeństwa coraz więcej próśb o pomoc w związku z obawą przed tymi drapieżnikami.
- Dalszy rozwój populacji wilka powinien, podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych gatunków, opierać się na racjonalnych przesłankach. Nie można na dłuższą metę przedkładać dobra jednego gatunku zwierząt nad pozostałymi. Wilk to duży drapieżnik, który w wyraźnym stopniu oddziałuje na populacje innych zwierząt – napisał Łowczy Krajowy Paweł Lisiak w stanowisku Polskiego Związku Łowieckiego.
Wilki niebezpieczne dla zwierząt hodowlanych
Polski Związek Łowiecki zwraca uwagę, że społeczeństwo, podobnie jak w innych krajach, jest podzielone w sprawie wilków. Z jednej strony dla rolników realnym problemem jest zabijanie przez wilki zwierząt hodowlanych, a na terenach wiejskich mnożą się przypadki zjadania psów. W niektórych regionach kraju rosną obawy przed atakami wilków na ludzi. Przykładem jest niedawny, szeroko komentowany w mediach, atak na pilarzy na Podkarpaciu. Z powodu tego zajścia Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska przychylił się do wniosku burmistrza Brzozowa i wydał ustną decyzję zezwalającą na odstrzał do trzech wilków bytujących w lasach w okolicy Brzozowa w woj. podkarpackim.