Pogoda utrudniła siewy i zabiegi
W przypadku upraw ozimych ich kondycja u progu wiosennego etapu wegetacji jest w dużej mierze warunkowana przez sytuację, jaka panowała w okresie jesiennym. A warunki pogodowe jesienią 2020 roku były bardzo niesprzyjające dla zbóż ozimych – zupełnie inaczej niż przez kilka ostatnich lat. Intensywne opady deszczu i utrzymująca się wysoka wilgotność gleby to czynniki, które utrudniały wjazd w pole zarówno podczas siewu, jak i wykonywania zabiegów herbicydowych. Szczególnie niekorzystną sytuację obserwowali rolnicy z południowo-zachodnich regionów Polski, gdzie warunki atmosferyczne długo uniemożliwiały zbiory kukurydzy, a następnie wysianie na tych stanowiskach zbóż. Po późnych i utrudnionych siewach w niektórych przypadkach aplikacja herbicydów była wręcz niemożliwa.
– Na podstawie rozmów z rolnikami wiemy, że wiele zabiegów w ogóle nie zostało wykonanych, a te, które udało się zrobić, bardzo często odbywały się w złych warunkach pogodowych. Po ulewnych deszczach herbicydy były po prostu wypłukiwane z gleby. Dlatego można się spodziewać, że ich skuteczność będzie obniżona – ostrzega Marcin Bystroński, Menedżer ds. upraw rolniczych w firmie INNVIGO. – Znaczna ilość wody i wypłukiwanie herbicydów może spowodować, że wiosną na plantacjach zbóż ozimych wystąpi silne zachwaszczenie wtórne, więc wiosną ewidentnie potrzebne będą silne zabiegi.