Ministrowie rolnictwa przeciwni umowie z Mercosurem
Burzliwa dyskusja na temat umowy handlowej między krajami Unii Europejskiej a czterema krajami Mercosur, Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem ożyła na nowo. Wszystko to za sprawą zmiany rządu w Brazylii – prawicowo-populistyczny rząd prezydenta Jaira Bolsonaro nie utrzymywał przyjaznych relacji z UE i jej kluczowymi graczami. Mimo kilkuletniej przerwy państwa członkowskie sprzeciwiają się sfinalizowaniu umowy, bo ta w obecnym kształcie może mieć katastrofalny wpływ na unijne rolnictwo.
Unijni ministrowie rolnictwa na ostatni spotkaniu w Brukseli sprzeciwili się wznowieniu umowy handlowej UE-Mercosur, informuje Euractiv. Przeciwko umowie wystąpił zwłaszcza austriacki minister rolnictwa, Norbert Totschnig.
"Podczas gdy UE i jej państwa członkowskie stale podnoszą standardy klimatyczne, środowiskowe, dobrostanu zwierząt i społeczne dla produkcji rolnej, umowa w obecnym kształcie nie kładzie koniecznego nacisku na zrównoważoną produkcję rolną" napisano w austriackim stanowisku.
Nie tylko Totschnig, ale i inni ministrowie martwią się, że zawarcie umowy o wolnym handlu z krajami, które są dużymi eksporterami rolnymi, spowoduje, że rodzime produkty na rynku UE zostaną wyparte przez rolno-spożywcze produkty z importu, wytwarzane w warunkach niższego standardu klimatycznego i środowiskowego.