Po pierwszych zbiorach widać, że plony są niezłe i przekraczają pięć, sześć ton z hektara. Pierwsze zbiory hodowcy zamierzają przeznaczyć na skarmienie zwierząt, ale mówią, że mało kto decyduje się sprzedawać ziarno, pomimo tego, że mają zboże z poprzedniego roku.
Jęczmień ozimy zostaje w gospodarstwie na potrzeby paszowe
Jako pierwsiw pole wyjechali gospodarze, którzy mają jęczmień ozimy na słabszych glebach i potrzbują ziarna do hodowli trzody.
- Jęczmień sypie ok 7 ton z 1 ha. Tu na V klasie ziemi to jest bardzo dobry wynik. Z plonów jestem zadowolony, tylko cena słaba. Na razie wszystko zostawimy w gospodarstwie, bo nie wiemy jakie będą dalsze plony i musimy to zboże zostawić dla hodowli. Jęczmienia ozimego miałem 27 ha w tym roku, czyli ok. 30% gruntów w gospodarstwie i jestem z plonów zadowolony. Jęczmień wygląda dobrze, pszenżyto wygląda w miarę, żyto wygląda też dobrze. Myślę, że rok będzie w miarę udany. Nie wiemy co będzie z kukurydzą, bo mógłby spaść deszcz – mówi Michał Piechaczek rolnik z Zimnic Wielkich.
Ziarno pójdzie na sprzedaż, chyba że plony będą kiepskie
Ziarno pójdzie na sprzedaż, chyba że plony będą kiepskie
Jedni gospodarze kosza już wszystko, inni tylko robią próby na poszczególnych plantacjach i będą obserwoać dalszy przebieg pogody i sytuacji na rynku zbóż.