Sporo słomy na ściernisku – ciężkie podorywki


Duża masa słomy z pewnością nie ułatwia uprawy pożniwnej. Jak ją wykonać, kiedy zostaje ona na polu? I czym najlepiej?
Najlepiej byłoby rozciągnąć słomę broną mulczową lub zgrzebłem. Wiele gospodarstw jednak nie posiada takiego narzędzia. Trzeba więc radzić sobie sprzętem, który się posiada, więc talerzówką lub gruberem. Na pewno warto podorywkę wykonać pod kątem 45o w stosunku do przejazdów kombajnu. Pozwoli to na rozciągnięcie słomy, jednak nie ma co liczyć na to, że efekt będzie taki sam, jak po bronie. Gorzej też niestety wypadnie pod tym względem talerzówka, bo jedynie odwróci słomę lub co gorsza zroluje ją na kształt warkoczy i w tej formie wymiesza z glebą. Utrudni to jej rozkład i może zakłócić wschody i rozwój rośliny następczej. Jest to więc efekt jest odwrotny od zamierzonego. Na ściernisku ze zdjęcia pracował gruber pod kątem do przejazdu kombajnu. Nie był niestety w stanie rozciągnąć słomy wystarczająco dobrze, szczególnie na uwrociach, gdzie było jej najwięcej. W tych miejscach konieczne były 2 przejazdy. W takich warunkach warto powtórzyć uprawę po wschodach chwastów i samosiewów. W ten sposób ograniczymy też rozprzestrzenianie się chorób czy roznoszenie wirusów przez chętnie żerujące na samosiewach mszyce.