Prognozy IGC dotyczące soi na sezon 2022/23 są nieco mniej optymistyczne do wynikających z wcześniejszych raportów, jednak wciąż mamy do czynienia z dużo większą produkcją w stosunku do lat ubiegłych. Dodatkowo pojawiają się również bardzo optymistyczne perspektywy dla soi na nadchodzący sezon 2023/24. Soja nic sobie z tych optymistycznych prognoz nie robi i na początku marca odbija na giełdzie w Chicago do 410 dolarów/t.
Teraz mniej, ale generalnie sporo więcej
Pomimo iż prognoza światowej produkcji soi w sezonie 2022/2023, głównie związana ze zmniejszonymi szacunkami zbiorów w USA i malejącymi perspektywami w Argentynie, jest w lutowym w raporcie Międzynarodowej Rady Zbożowej o 7 mln t niższa niż przed miesiącem, to będąc na poziomie 378 mln t jest aż o 6% większa niż przed rokiem.
Zmniejszenie podaży netto znajduje odzwierciedlenie w pogorszonych perspektywach dla konsumpcji i zapasów, jednak tutaj także oba te czynniki nadal rosną w skali rocznej. Mimo prognozy handlu o 1 mln ton niższej w porównaniu do raportu ze stycznia, wolumeny sprzedawane w międzynarodowym obrocie nadal byłyby wyższe o 7% niż to miało miejsce w sezonie 2021/22.
Także we wstępnych prognozach na kolejny już sezon 2023/24 światowy areał soi ma jeszcze wzrosnąć o 2% w skali rocznej, w tym największe wzrosty będą miały miejsce u czołowych eksporterów.
Dzięki intensywnemu rozwojowi uprawy w Brazylii, globalna produkcja soi w sezonie 2022/23 rośnie o 6%, do kolejnej do wartości szczytowej. Uważa się, że zwiększone wykorzystanie produktów sojowych stanowi podstawę rekordowego zużycia, podczas gdy przewiduje się skromne gromadzenie zapasów, aczkolwiek rezerwy eksporterów pozostaną historycznie niskie. Przewiduje się, że handel sojowy w sezonie 2023/24 wzrośnie o 7%, do 167 mln ton, a brazylijscy eksporterzy mają zwiększyć swój udział, kosztem innych dostawców.