Remont Ursusa 1204 de luxe #6: Demontaż głowicy silnika. Widzowie wybrali kolor i błotniki!
Nasz Ursus 1204 de luxe coraz mniej przypomina ciągnik. Już lada chwila serce traktora trafi do szlifierni, gdzie zajmą się nim eksperci. Jednak prace remontowe nie dotyczą tylko silnika.
Demontując głowicę byłem jednak ciekaw czy faktycznie jest w dobrej kondycji. Dlatego postanowiłem sprawdzić szczelność zaworów. W naszym przypadku była to czysta ciekawość, gdyż jak doskonale pamiętacie z poprzednich odcinków, ten Ursus będzie miał montowaną turbosprężarkę. Montaż doładowania w silniku Ursusa wymaga m.in. wymiany zaworów w głowicy, więc ich kondycja dla naszego remontu nie miała większego znaczenia. Jak się okazało podzespół ten jest w dobrym stanie i przy odrobinie wysiłku bez przeszkód można by go z powrotem zamontować na silniku. Na 12 zaworów połowa była szczelna, a drugiej połowie docieranie z pewnością przywróciło by pełną sprawność.
Jeśli jednak ktoś spodziewał się, że po demontażu głowicy dowiemy się co trapiło 6 cylinder będzie zawiedziony. Wszystkie tuleje wyglądały idealnie, więc tak jak się spodziewałem winą za brak kompresji odpowiedzialne będą zapewne uszkodzone pierścienie. O tym przekonamy się jednak później podczas demontażu układu korbowo-tłokowego.
Wymieniliśmy także rozpylacze wtryskiwaczy. Nie trzeba być ekspertem by zobaczyć, że nie są one w dobrym stanie. Duże ilości nagaru sugerowały problem z prawidłowym rozpylanie oleju napędowego. W ciągnikach Ursus ciśnienie otwarcia wtryskiwacza powinno wynosić 16,8 MPa z tolerancją w plusie 0,8 MPa.
Prace remontowe nie dotyczą tylko silnika. Kabina ciągnika trafiła do firmy Naglak, gdzie przejdzie gruntowną odbudowę. Wraz z kabiną malowane będą błotniki i maska ciągnika, dlatego we wcześniejszych filmach pytaliśmy, na jaki kolor ma być pomalowany nasz Ursus oraz jakie mają być tylne błotniki. Głosem naszych widzów ciągnik będzie miał czerwoną maskę oraz czarny korpus, a także szerokie błotniki.
Zachęcam do obejrzenia kolejnego odcinka!