Jak podaje resort rolnictwa, ubiegłoroczny eksport produktów rolno-spożywczych był rekordowy.
– Wzrost eksportu był bardzo znaczący. Jego wartość ogółem wzrosła w porównaniu z rokiem ubiegłym o 9% i osiągnęła nienotowany dotąd poziom 37,4 miliardów euro, tj. 170,8 miliardów złotych – poinformował minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Mimo ograniczeń związanych z pandemią, polscy producenci dobrze radzą sobie na rynku międzynarodowym. Rośnie zarówno eksport jak i import, z tym, że obserwujemy szybsze tempo wzrostu eksportu.
– Różnica pomiędzy eksportem a importem powiększyła się o blisko 10% i dodatnie saldo wymiany produktów rolno-spożywczych wynosi obecnie 12,7 mld euro – mówił szef resortu rolnictwa.
Dokąd eksportujemy najwięcej?
Około 73% wpływów z eksportu produktów rolno-spożywczych stanowiła sprzedaż do krajów Unii Europejskiej, gdzie trafiły produkty o wartości 27,1 mld euro, co oznacza 11% wzrost w stosunku do 2020 r.
Największe wpływy osiągnęliśmy z eksportu do:
Niemiec – 9,4 mld euro, wzrost o 9%,
Holandii – 2,2 mld euro, wzrost o 16%,
Francji – 2,1 mld euro, wzrost o 16%,
Włoch – 1,9 mld euro, wzrost o 10%,
Czech – 1,6 mld EUR, wzrost o 5%.
Poza Unią Europejską polskie produkty zarobiły łącznie 3 mld euro (wzrost o 3%), z czego najwięcej wysłaliśmy:
Do Wielkiej Brytanii – 3,0 mld euro, spadek o 4%,
na Ukrainę – 0,8 mld euro, wzrost o 7%,
do Rosji – 0,7 mld euro, wzrost o 19%,
USA – 0,6 mld euro, wzrost o 14%,
Arabii Saudyjskiej – 0,5 mld euro, spadek o 26%,
do Algierii – 0,4 mld euro, wzrost o 66%.