Seryjna produkcja kombajnów TC marki New Holland w płockiej fabryce ruszyła w listopadzie 2001 roku. Od lutego 2019 roku produkowane są tam także większe modele ze średniego segmentu – CX5 oraz CX6. Tym samym, w sierpniu tego roku zaprzestano produkcji w belgijskiej fabryce Zedelgem, w której sprzęt żniwny marki Claeys (później znany jako Clayson) był produkowany już od 1909 roku. To właśnie tam w 1952 roku powstał pierwszy samojezdny kombajn w Europie.
New Holland CX5.80 z przystawką 6–rzędową
Wróćmy jednak do czasów współczesnych. Podczas tegorocznych żniw sprawdziliśmy, jak kombajn produkowany w Polsce radzi sobie podczas zbioru kukurydzy na ziarno. Odwiedziliśmy jedno z gospodarstw niedaleko Płocka. Kombajn CX5.80 pracował z 6-rzędowym zespołem żniwnym, który jest składany hydraulicznie. Jest on najczęściej wybierany do serii kombajnów CX5 i CX6. Na polskim rynku w standardzie ma rozdrabniacz łodyg znajdujący się od spodu pod przystawką. W opcji mogą być ślimakowe rozdzielacze łanu.
Wilgotnościomierz ziarna
Nasza maszyna wyposażona była w wilgotnościomierz i miernik ilości plonu (tzw. waga), która jest umieszczona na końcu podajnika ziarnowego. Zboże trafia na płytkę i na podstawie wielkości jej odchylenia oraz informacji o wilgotności ustalana jest masa porcji ziarna. Wilgotność mierzona jest niżej na przenośniku ziarnowym raz na 30 s.
Kamery do bezpiecznej pracy
Opcjonalnie kombajny CX5 i CX6 można doposażyć w fabryczny zestaw 3 kamer. Jedna z nich jest z tyłu na górze kombajnu, a druga z widokiem na zaczep. Trzecia jest na końcu rury wyładowczej i ułatwia załadunek przyczepy.
Kompletny raport z pracy kombajnem New Holland CX5.80 prezentujemy w „profi” 1/2020 na s. 30–33.
opr. aj