Temat rozmów dotyczył głównie wpływu pandemii na sytuację na rynkach rolnych. Polski minister rolnictwa zauważył, że pandemia zagraża rynkom rolnym: wprowadzane są kolejne restrykcje skutkujące przerwaniem łańcuchów dostaw i rośnie liczba zakażeń koronawirusem.
- W tej sytuacji powstaje realne zagrożenie dla ograniczenia zdolności przerobowych, a nawet całkowitego zamknięcia zakładów uboju i przetwórstwa mięsa czy też zakładów mleczarskich – ocenił Puda, cytowany w komunikacie resortu rolnictwa.
Jego zdaniem należy utrzymać lub ponownie zastosować rozwiązania wypracowane w czasie pierwszej fali kryzysu spowodowanego COVID-19, w szczególności zapewniające płynność przepływów handlowych.
- W przypadku pogorszenia się sytuacji na rynkach rolnych, KE powinna podjąć skup interwencyjny, wprowadzić dopłaty do prywatnego przechowywania i zapewnić wsparcie finansowe producentów rolnych – powiedział minister.
Puda podczas wideokonferencji poinformował Radę, że w Polsce szczególnie trudna sytuacja panuje na rynku wieprzowiny, gdzie ceny utrzymują się na poziomie poniżej progu referencyjnego. Rynek ten znajduje się pod silną presją cenową spowodowaną rozprzestrzenianiem się wirusa ASF.
- Rolnicy utrzymujący świnie na obszarach objętych restrykcjami weterynaryjnymi, oprócz niższych cen oferowanych przez zakłady mięsne, mają trudności ze sprzedażą świń stwierdził Puda.