Pole, na którym przeprowadzany był pokaz, jest przeznaczone pod założenie nowej plantacji truskawki. Do tej pory przez 8 lat uprawiano tu te owoce w monokulturze.
Pan Zbigniew zdecydował się na zabieg odkażania, ponieważ presja chwastów była tak silna, że nie pomagały żadne preparaty.
- Rzeczywiście, zostawała tylko motyka. Ale to i tak była walka z wiatrakami. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że dobre efekty daje odkażanie gleby Basamidem. Zadzwoniłem więc do przedstawiciela firmy UPL i udało się - dziś przeprowadzamy zabieg – wyjaśnia pan Zbigniew.
Czym jest Basamid?
- To preparat totalny, a więc niszczy dokładnie wszystko – wyjaśniał Arkadiusz Sławiński z UPL.
By Basamid zadział, gleba musi być wilgotna, więc najlepiej zrobić to po opadach lub ją nawodnić. U pana Zbigniewa akurat dwa dni przed zabiegiem spadło 25 mm deszczu.
- Granulat uwalnia się do formy gazu, który jest 2,5 razy cięższy od powietrza, dlatego tak dobrze zatrzymuje się w glebie i penetruje przestrzenie międzyglebowe. Oczywiście paruje w górę, ale jest w stanie przemieścić się do 5 cm w głąb gleby, a jest aplikowany na głębokości ok. 20-25 cm – zaznaczył Wojciech Binek z UPL.
I dodał, że efekty widać już po 3-4 tygodniach – tyle czasu Basamid musi zalegać w glebie.