Jan Łuczak wraz z synem gospodarują na terenie gminy Gniewkowo już od ponad 10 lat. Zarówno oni, jak i inni rolnicy, są właścicielami bądź dzierżawcami gruntów w okolicy zakładu Cykoria SA, na których uprawiają głównie warzywa. Niestety, zakład od lat zrzuca nieczystości do rowów melioracyjnych, które po spiętrzeniu z wodą zalewają okoliczne grunty orne, wpływając niekorzystnie na jakość plonów. Problem nasila się, a tylko nieliczni – pomimo wielu kłód rzucanych pod nogi - mają odwagę toczyć batalię o przyszłość swojej produkcji.
Nieskuteczny WIOŚ
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Bydgoszczy wielokrotnie interweniował w tej sprawie, jednak bezskutecznie. Dopiero w 2014 roku po zgłoszeniu przez WIOŚ sprawy do prokuratury i zakazaniu zrzucania ścieków zablokowano skutecznie ich odpływ. Niestety, Cykoria SA chcąc uniknąć większych strat przepompowuje ścieki ze zlewni Kanału Jurancickiego na zlewnię Kanału Parchańskiego, przez co dodatkowo zalewa tereny Ostrowa i Szadłowic i zamula następne rowy melioracyjne. Przepompowuje również ścieki na własną działkę rolną, tworząc następny osadnik o powierzchni 17 ha, zalewający sąsiednie grunty.