- Wystąpiłem z apelem do Polaków, którzy pozostają bez pracy, nie mają prawa do zasiłku, czy też do młodzieży lub nauczycieli, którzy nie będą pracowali, żeby przez te kilka-kilkanaście dni popracowali u rolników - powiedział minister w RMF FM.
Słowa te oburzyły Związek Nauczycielstwa Polskiego, który domaga się przeprosin. O tym możecie przeczytać TUTAJ.
"Niefortunna wypowiedź". Będą przeprosiny?
Do wypowiedzi ministra rolnictwa odniósł się także premier Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
- Rozmawiałem z ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowski i uznał on wypowiedź ws. nauczycieli za niefortunną – powiedział premier.
- Na pewno, jeśli ktokolwiek poczuł się dotknięty, to pan minister zajmie odpowiednie stanowisko w tej sprawie – zapewnił szef rządu.
- Oczywiście, chciałem podkreślić, że wszyscy nauczyciele cieszą się ogromnym szacunkiem społecznym. Bardzo dziękuję wszystkim nauczycielom, za to, że w takich szczególnych okolicznościach, starali się w jak najlepszy sposób przekazywać wiedzę uczniom – powiedział premier.
- Jakiekolwiek zdania świadczące o tym, że ktoś w niewłaściwy sposób potraktował godność nauczycieli są absolutnie niedopuszczalne i dla mnie nie ma najmniejszego pola do kompromisu. Nauczyciele to jeden z najbardziej szanowanych zawodów w społeczeństwie – zaznaczył premier.
ksz, fot. Kancelaria Premiera